Ja wiem, zawód górnika to ucieleśnienie zła, to męka pańska. Nawet Jezus na krzyżu nie miał tak przerąbane, jak górnik po 12 h pracy. Znam górników. Mam ich kilku w rodzinie. Słoma z butów im wystaje mówiąc obiektywnie, ale urządzili się na tym dobrze. Jeden tylko się przyznał iż nie jedną paczkę słonecznika w pracy obrócił. Pewnie nawet ich znasz/kojarzysz bo też z janinki. Ja nie przeczę, że praca na kopalni to bajka, ale do cholery jasnej, nie jesteście jedyną warstwą społeczną w tym kraju, a zachowujecie się jak rozpieszczone dzieciaki, którym się należy wszystko i więcej. Praca w mcd to też ciężka praca. Tylko tam pracownicy nie mają takich wygód jak górnicy. Praca kasjerki w tesco tez nie należy do najprzyjemniejszych. Praca sprzątaczki osiedlowej, która musi sprzątać ulice też nie jest łatwa, jest momentami upokarzająca.. Nauczyciele to już w ogóle inna historia. Nie chce mi się tego w ogóle komentować. Zgadzam się, każdy powinien więcej zarabiać, bo na dzień dzisiejszy oprócz górników ludzie pracujący w takich zawodach i miejscach jak podałam powyżej mimo iz też wyobraź sobie nieźle się namęczą nigdy nie będą zarabiać 2500zł, nie będą dostawać barburek, ani węgla ani kartek, ani nie mają reszty tych przywilejów jak dopłata na wycieczki dla dzieci. Nigdy zdania nie zmienię. Górnic mają się bardzo dobrze w realiach polskich, ale ciągle i ciągle im źle.

Napisany przez ~login, 16.01.2011 20:48