Gazelo! Poruszony przeze mnie wątek dotyczył wyposażania PCKU w nowe pracownie przez powiat równolegle z obcinaniem "do zera" nakładów na inne szkoły. Do pracy pani Bigaj jako dyrektora ZSE-Ch nie będę się więc odnosił (pewnych spraw zresztą nie warto sądzę poruszać publicznie). Jeśli zabrałem głos, to w geście niezgody na nazywanie świetnym managerem kogoś, kto dzięki swoim przyjaźniom z władzami dostaje pieniądze publiczn, na rozwijanie placówki, która świetnie zmieściłaby się w jednej z istniejących szkół. Managerem można by nazwać osobę pozyskującą pieniądze od prywatnych firm. A powiat wydając setki tysięcy złotych na PCKU, obcina środki dla innych szkół. W efekcie poza płacami i mediami nie ma pieniędzy na nic. Nie ma mowy o pomocach dydaktycznych, płaceniu za zastępstwa, sprzęcie sportowym. Jak nauczyciel chce coś skserować - musi to zrobić za swoje lub uczniów pieniądze. Oczywiście na nowoczesne pracownie też nie ma co liczyć. Zarazem przy naborze aby utworzyć klasę, powiat żąda trzydziestu kilku zapisanych gimnazjalistów. Efekt? Klasy przepełnione do granic możliwości + zwolnienia nauczycieli. Dla PCKU nie jest aż tak kategoryczny. To mnie boli Gazelo - wyraźne faworyzowanie jednych kosztem drugich. I dlatego zabrałem głos. Masz prawo mieć odmienną opinię, ale zdania o jadzie, którym rzekomo pluję to sobie daruj. Na tyle długo "siedzę" w oświacie, że widzę pewne rzeczy wystarczająco ostro i jasno. A argument - sam zostań dyrektorem, jest nietrafiony: oznaczałby, że nie wolno nam krytykować polityków (sam zostań politykiem), księży (zostań księdzem) ani lekarzy (zostań lekarzem)... Czyli oceniać można tylko swoją grupę zawodową? Też nie - bo to łamanie solidarności zawodowej... Pozdrawiam również

Napisany przez ~rabbani, 04.04.2011 12:32