Estero: wybacz, jeśli Cię obraziłem. Może rzeczywiście trochę się zagalopowałem. Jestem daleki od wywoływania sensacji. Zgadzam się, że brakuje młodych kreatywnych ludzi w polityce, ale nawet gdybym się bardzo starał, to w osobie Maciaszka (poza młodością) nie znajduję zalet, o których napisałaś. Zdaję sobie sprawę, że jestem dla Ciebie niewiarygodny. Ale zweryfikuj ( proszę ), moje zdanie, że to typowa gra polityczna konsultując się z jakimkolwiek autorytetem w dziedzinie nauk politycznych. Jeśli opiszesz mu obecną sytuację przedwyborczą, wcześniejsze decyzje burmistrza związane z pozbyciem się zastępcy uargumentowaną oszczędnościami, kandydowaniem Maciaszka w najbliższych wyborach, a teraz odwrócenie kota ogonem i ponowne zatrudnienie wiceburmistrza, dodaj z jakiej jest opcji politycznej etc. to odpowiedź będzie sprowadzona do tego, że to typowa GRA przedwyborcza, mająca na celu wpisanie sobie na plakacie w niedalekiej kampanii wyborczej, że jest wiceburmistrzem. Ludzie z innych miejscowości, nie znający Maciaszka, będą mieli wyobrażenie, że to młody, doświadczony wicegospodarz miasta z sukcesami w organizacji komunikacji i innych wspomnianych przez Ciebie. Jest to typowy zabieg, skierowany na uzyskanie dodatkowych głosów bo nazwisko wiceburmistrza będzie bardziej rozpoznawalne niż radnego. Jeszcze możesz do tego dodać to, że Kosowski reprezentuje tą samą partię polityczną co Maciaszek. Jasne jest, że burmistrz chce pomóc młodszemu koledze w osiągnięciu dobrego wyniku wyborczego, a ten ruch to dobre posunięcie w grze politycznej, o której wspomniałem. Takie i inne manewry wykonują wszystkie partie na każdym szczeblu. Ja jestem po prostu na nie, jeśli chodzi o karierowicza Maciaszka. Naprawdę nie widzę żadnych innych podstaw powołanie wiceburmistrza. Jeśli się mylę i Maciaszek jako wiceburmistrz przyczyni się do pozytywnych zmian, to oczywiście zmienię zdanie na jego temat. Decyzja zapadła, więc została tylko obserwacja dalszych wydarzeń.

Napisany przez ~amster, 27.07.2011 17:57