Przejazd kolejowy prowadzący do Puszczy Dulowskiej zagrożony likwidacją
17.04.2022 17:00 | 7 zdjęć | 3 181 odsłony | Michał Koryczan
Przejazd kolejowy przy Puszczy Dulowskiej zagrożony likwidacją (WIDEO, ZDJĘCIA)
powrót do artykułu
Komentarze
8 komentarzy
Jak czytałem, że po tej linii mają jeździć z prędkością 160 km/h i widziałem, jak rozbierają stary przejazd, to myślałem; wiadukt będzie. Jak zobaczyłem, że jednak przejazd, to nie mogłem zrozumieć; a gdzie płynność ruchu i bezpieczeństwo? Tam ma być nie przejazd, tylko wiadukt. Dlaczego "ma być", to wyjaśniła "leśniczyna". Jeżeli tam mają jeździć rzeczywiście 160 km/h, to po pierwsze mają wszędzie być wiadukty, a nie przejazdy, a po drugie, w rejonach gęstej zabudowy (czyli na sporej części trasy) przejścia górą lub dołem dla pieszych co jeden, dwa kilometry. Inaczej będą przechodzić gdzie popadnie, nawet jakby mieli robić dziury w ekranach. Zresztą "szczeliny" w nich są i tal.
PO co wam przejazd w Dulowej jak jest w Berlinie? No po co?
To nie jest kabaret. To jest ta wymarzona (przez niektórych) i wymuszona (przez UE) tzw. "konkurencja na torach"; niezliczone spółki i spółeczki. Ta od przejazdów między miastowych, ta od podmiejskich, tamta od przejazdów tylko "stąd dotąd", jeszcze inna od peronów. Inna od wagonów, inna od lokomotyw, inna od torów, inna od kas. Stada prezesów, członków rad nadzorczych i prokurentów.
PKP działa jak jakiś kabaret: https://gazetakrakowska.pl/pociagi-olkuszkrakow-i-na-kilku-innych-trasach-wstrzymane-do-odwolania-w-ich-miejsce-podstawiono-autobusy-zdjecia/ar/c1-16292533
A czy nie była propozycja żeby właśnie od tego przejazdu za nim w prawo była droga prowadząca do parkingu zlokalizowanego na przeciw peronu budynku stacji? Tyle terenu tam jest pod parking, naprawdę nie ma środków do pozyskania?
Kolejny dowód na to, że bez względu na spory kompetencyjne, wszystkie instytucje publiczne w jednym są zgodne; potrzeby miejscowej ludności mają w tej samej części ciała.
Szczyt totalnej głupizny! Z przejazdu korzysta setki osób udających się na spacer do Puszczy Dulowskiej, całe rodziny pieszo i na rowerach i teraz ma to być skok przez tor po którym jadą pociągi do 160km/h? Popatrzcie ile to pieniędzy kosztowało, nawy asfalt, oświetlenie, płyty przejazdowe, monitoring, sygnalizacja i szlabany a teraz kolej wykpiwa się ze swojego obowiązku i szuka płatnika, to może MY WSZYSCY będziemy do skarbonki przy szlabanie płacili myto przejazdowe?! Kpina! A do Pani Jarguz po raz kolejny piszę niech się Pani zajmie wreszcie do spółki z koleją jako Gmina Trzebinia parkingiem przy przystanku kolejowym Dulowa!!! Ludzi są zastraszani odholowaniem samochodu, wstawiono oznakowanie na ul. Dworcowej że zakaz zatrzymywania się i odholujemy pojazd, za szybę wkładane są karteczki a pytam gdzie mamy zostawiać samochody przesiadając się do tego wspaniałego pociągu?! Weźcie się wreszcie za to za co wam podatnicy płacą!!!
Zagrożony karą więzienia to powinien być ten, co najpierw przejazd za unijną kasę wyremontował, a zaraz potem chce go zlikwidować... śmierdzi przekrętem na kilometr. Rozumiem, że 5-letni okres trwałości projektu pod rygorem zwrotu dotacji już minął. Nadleśnictwo pilnuje tego co do godziny.... chyba już po północy tablice unijne demontują :-)