Wizja Aleksandry Sarnik
30.12.2021 21:54 | 1 zdjęcie | 1 146 odsłona | Alicja Molenda
Taką wizję biblioteki w Trzebini ma Aleksandra Sarnik. Na ile zlecony przez gminę projekt nawiąże do jej koncepcji - zobaczymy wkrótce.
Biblioteka na łące. Mija termin projektowania i starań o pozwolenie na budowę
powrót do artykułu
Komentarze
9 komentarzy
Ale jak parking to piętrowy, nie taki jak przed dworcem PKP!!!
Biblioteka? - to krok wstecz. Nie pamiętam, kiedy ostatnio miałem w ręku papierową książkę. Czytam co dzień. Z drugiej strony... takie neutralne, nie nadymane miejsce, gdzie można przyjść, skorzystać z komputera, coś wypożyczyć, z kimś się umówić i wypić kawę.... Tylko PARKING!
Właściwie to "Orion" pusty stoi, też można by go spróbować dokupić. Powstałby całkiem spory obszar w centrum do zagospodarowania przez gminę. Też mi się wydaje że, w przypadku biblioteki, warto przeliczyć nie tylko koszty budowy, ale i zapotrzebowanie, a zwłaszcza koszty utrzymania budynku. Żeby się nie okazało, że później większość kasy pójdzie na utrzymanie i ogrzewanie budynku, a na zakup nowych książek zostanie niewiele, a biblioteka bez nowości umiera. No i czy z wypożyczaniem książek nie będzie tak jak ze sprzedażą, czyli "pójdzie do netu"?
Spam
Może ktoś pokusi się i przedstawi w liczbach ,jak dużo osób w Trzebini korzysta z księgozbiorów.. i czy obecne "nierozwojowe klepisko" nie jest wystarczające...Nastepnie zrobi rekonesans po szkołach i przedszkolach..gdzie codziennie w odrapanych murach i pamietających lata 80 te ławkach i szatniach, spedza całe dnie ,tysiące dzieci w gminie...
Od lat tak uważam i mówię; kupić ten opuszczony dom po wschodniej (do ronda) stronie parkingu, na którym od lat wisi baner "na sprzedaż", dogadać się z właścicielami domu pomiędzy parkingiem a tą "gminną łąką" i ten dom od nich odkupić albo chociaż wykroić pięciometrowy pasek przejazdu od frontu (miejsce jest), odstępując im ewentualnie te 5 metrów "z boku". W ten sposób powstałaby spora działka, na której można by coś postawić. Na przykład nowy budynek urzędu. Ten stary to przecież tylko odświeżona rudera.
I tyle mamy po Szczurkach i Adamczykach. Teraz Okoczuki z pełnymi portfelami po podwyżkach może zrobią bibliotekę, mimo iż ta jest... Po Szczurku, "jego" kopalni i ratunku dla elektrowni tylko smród pozostał a miało być tak pięknie.
Kevin przecież wiadomo ze to najbardziej słuszny sposób pozyskania pieniędzy. A jeżeli się nie uda to będzie wytłumaczenie ze to wola Boska, Bóg tak chciał więc nie ma sensu dyskutować dlaczego się nie udało..
Pozostaje modlitwa? W jakim kraju ja żyje..