Nie masz konta? Zarejestruj się

Pieniądze w wodzie

08.12.2004 00:00
Podstawówki oraz gimnazja w gminie Chrzanów otrzymały pieniądze na korzystanie przez uczniów z basenu. I różnie sobie z tym radzą.
Podstawówki oraz gimnazja w gminie Chrzanów otrzymały pieniądze na korzystanie przez uczniów z basenu. I różnie sobie z tym radzą.
Kiedy radnym przedstawiono na komisji kultury stan wykorzystania „środków finansowych, przeznaczonych na zajęcia dydaktyczne realizowane na krytej pływalni”, okazało się, że tylko nieliczne szkoły wydały już wszystko. Większość placówek ma jeszcze przynajmniej połowę puli. Dlaczego?
Zła pogoda
- Poprzedniej zimy, bo środki na basen wykorzystujemy w ciągu roku kalendarzowego a nie szkolnego, rodzice zwalniali swoje dzieci z zajęć na basenie. Tłumaczyli to najczęściej złą pogodą, powodującą choroby. I stąd wykorzystaliśmy niewiele z tych pieniędzy. Ale teraz zajęcia idą całą parą, bo pływają wszystkie klasy piąte – tłumaczy Małgorzata Dziuba, dyrektor SP nr 1.
Jeden wuefista
- Mamy zaległości, gdyż w naszej szkole pracował tylko jeden wuefista na pełnym etacie. Stąd tak trudno było zorganizować wyjazd grup na basen. Nie mogę przecież puścić 25 uczniów z jednym nauczycielem. Opieka rodziców też nie załatwia sprawy, bo oni nie biorą za klasę odpowiedzialności. Obecnie tak przystosowałam plan zajęć, że wolne środki z puli na pływanie wykorzystamy do końca roku – zapewnia Elżbieta Kucharska-Straś, dyrektor SP w Płazie.
Pula usług
Zdaniem dyrektora PG nr 4, Danuty Skrzypek, wszystkiemu winne jest niejasne usytuowanie pieniędzy „na basen” w budżecie szkoły. Podstawówki mają je wydzielone, natomiast gimnazja otrzymały je w przedziale „usługi”, łącznie z opłatami np. za kominiarza, Internet czy telefony. Z tego powodu trudno nimi gospodarować, gdyż zbyt intensywne pływanie młodzieży może spowodować potem brak środków choćby na odprowadzenie ścieków.
Za mało
Takiego problemu nie dostrzega Maria Dobrzyńska, dyrektor PG nr 1. Jak podkreśla, jej gimnazjum wykorzystało bez żadnych problemów całą pulę środków na basen i, niestety, musiała zawiesić tam zajęcia. Tymczasem uczniowie chcą pływać. Domagają się tego także ich rodzice. Dlatego pani dyrektor dziwi się, jak można takich pieniędzy nie wykorzystywać?
Działać normalnie
- Szkoły podstawowe mają wydzielone pieniądze na basen, natomiast gimnazja, z powodów formalnych, otrzymały środki jakby ukryte w większej puli. Ale co to zmienia? Wtedy trzeba tak planować wydatki, aby nie zaprzepaścić tego, na co powinno w budżecie wystarczyć. Trzeba wykorzystywać to, co gmina tak czy inaczej dodała do budżetu danej placówki – uważa wiceburmistrz Stanisław Dusza.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 49 (661)
  • Data wydania: 08.12.04

Kup e-gazetę!