Piłkarze trzebińskiego MKS-u mieli sporo problemów z pokonaniem beniaminka Słomniczanki. Wygraną zapewnili sobie dopiero w ostatnim kwadransie niedzielnego meczu.
9. kolejka:
MKS TRZEBINIA-SIERSZA – SŁOMNICZANKA 3-1 (1-0)
1-0 Bartuś (4), 1-1 Paszkiewicz (52), 2-1 Tanistra (75), 3-1 Witkowski (86)
MKS: Budka – Klimek, Dziedzic, Rolka (88. Dąbek) – Lickiewicz, Tanistra (87. Augustynek), Witkowski, Durzyński, Kopiec (62. Jędrzejczyk) – Bartuś, Stojewski
Już w 4. minucie celną główką popisał się Bartuś. Dla odmiany w sytuacji sam na sam z Budką znalazł się Mirek, ale nie zdołał pokonać bramkarza. W 50. minucie ten sam zawodnik nie wykorzystał karnego. Zamiast do siatki, trafił w poprzeczkę. Za to chwilę później gola zdobył Paszkiewicz. Końcówka należała jednak do podopiecznych Mariana Gintera i na efekty nie trzeba było długo czekać. Na czoło wyprowadził trzebinian Tanistra. Z ostrego kąta założył bramkarzowi „siatkę”, a piłka odbiła się od lewego słupka i wpadła do siatki. W 86. minucie Zagrodzki podciął w polu karnym szarżującego Jędrzejczyka. Zawodnik Słomniczanki zobaczył czerwony kartonik, a gospodarze wykonywali rzut karny. Strzał i dobitkę Lickiewicza obronił bramkarz, który był jednak bezradny przy poprawce Witkowskiego. Teraz zawodników MKS-u czeka w sobotę trudny, derbowy mecz z Fablokiem.
ORZEŁ PIASKI WIELKIE – ALWERNIA 1-0 (0-0)
1-0 Mazela (88)
Alwernia: Skoczylas – Dukała, Jajko, Krawczyk, Prokopiuk – Jasieczko, Pawela, Przepiórka, Balonek (46. Tekielak) – Palka, Stolarz (65. Taborski)
W 15. minucie Palka wszedł w pole karne, ale bramkarz sparował jego strzał. W drugiej połowie obrońca Orła wybił z linii bramkowej piłkę zbyt słabo uderzoną przez Stolarza. To były dwie najlepsze sytuacje dla gości. Za to lista okazji dla gospodarzy była dłuższa. Bamburowicz uderzył w boczną siatkę, a Mazela w słupek. Ten ostatni strzałem z półobrotu tuż przed końcowym gwizdkiem zdobył jedynego gola. Trener Antoni Gawronek wciąż narzeka na szczupłą kadrę, co ma przełożenie na ostatnie wyniki Alwerni. Feluś wyjechał za granicę i już nie zagra w tej rundzie. Na dodatek w meczu z Orłem trener musiał dokonać dwóch wymuszonych zmian. Z boiska po pierwszej połowie zszedł Balonek, narzekający na problemy żołądkowe. Potem plac gry opuścił Stolarz, który nabawił się kontuzji.
BOLESŁAW BUKOWNO – FABLOK CHRZANÓW – mecz przełożony na najbliższą środę.
W tabeli prowadzi Proszowianka (24 pkt), przed Garbarnią (20 pkt), Fablokiem (15 pkt) i Alwernią (14 pkt). Trzebinia jest ósma z dorobkiem 12 pkt.