Nie masz konta? Zarejestruj się

To nie jest wrogie przejęcie

29.10.2003 00:00
Zakłady Magnezytowe Ropczyce S.A. są od niedawna właścicielem 60 proc. akcji Chrzanowskich Zakładów Materiałów Ogniotrwałych. Tym samym ChZMO weszły w skład grupy kapitałowej spółki.
Zakłady Magnezytowe Ropczyce S.A. są od niedawna właścicielem 60 proc. akcji Chrzanowskich Zakładów Materiałów Ogniotrwałych. Tym samym ChZMO weszły w skład grupy kapitałowej spółki.
Ropczyce już zainwestowały w Chrzanowie 200 tys. zł, przenosząc do tutejszych zakładów jedną z linii produkcyjnych. Zarząd firmy zapewnia, że Stella nie powinna obawiać się nowego właściciela.
- To nie było wrogie przejęcie. Mimo iż rynek naszych odbiorców jest podobny, zajmujemy się produkcją zupełnie innego asortymentu niż Stella. Chrzanowskie zakłady znakomicie uzupełnią natomiast ofertę Ropczyc. Dzięki temu będziemy mogli proponować naszym klientom kompletny zakres usług i wyrobów. Zarobimy na tym zarówno my, jak i Chrzanów – zapewnia Marian Darłak, członek zarządu ZM Ropczyce.
W Ropczycach pracuje obecnie 588 osób. W ostatnich czterech latach w wyniku restrukturyzacji technicznej i technologicznej oraz znaczącego ograniczenia zapotrzebowania na materiały ogniotrwałe, Zakłady Magnezytowe obniżyły zatrudnienie o około 150 osób. Proces ten był rozciągnięty w czasie, a redukcja dotyczyła przede wszystkim tych pracowników, którzy nabyli prawo do świadczeń emerytalnych.
- Dbamy o naszą załogę – zapewnia członek zarządu Darłak.
Pracownicy korzystają ze schludnych, czystych łazienek i sanitariatów, stołówki oraz zadbanego zaplecza socjalnego. Firma inwestuje w ludzi i ich rozwój zawodowy. Zapewnia szkolenia, studia, kursy językowe.
- Wychodzimy z założenia, że pracownik powinien być elastyczny i w pewnym stopniu uniwersalny. Zależy nam, aby szybko i sprawnie potrafił zmienić stanowisko pracy i przyjąć nowe zadania – wyjaśnia Roman Wenc, kierownik wydziału pieców i nawęglania.
Zakład, którego budowa rozpoczęła się na początku lat 70., jest dzisiaj nowoczesnym i zadbanym obiektem. Firmę odwiedzają kontrahenci z całego świata.
- Dbamy o wizerunek przedsiębiorstwa. On w pewnym stopniu również buduje zaufanie i wiarę partnerów biznesowych w nasz potencjał – twierdzi Marian Darłak.
Szefowie Ropczyc obiecują, że również zakład w Chrzanowie może liczyć w przyszłości na poprawę wyglądu swoich budynków. Zanim to jednak nastąpi, konieczne są inwestycje związane z produkcją. Podczas wizyty w Stelli dyrektor Darłak zapowiedział, że w najbliższym czasie Ropczyce zainwestują w Chrzanowie kolejne 200 tys. zł.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 43 (604)
  • Data wydania: 29.10.03

Kup e-gazetę!