Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Śmierć na Chrzanowskiej w Libiążu

31.10.2007 15:18 | 12 komentarzy | 2 002 odsłony | red
Ford transit najechał na leżącego na jezdni mężczyznę. - Widok był okropny - mówi aspirant Grzegorz Sokolnicki, rzecznik KPP w Chrzanowie.
12
Śmierć na Chrzanowskiej w Libiążu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Ford transit najechał na leżącego na jezdni mężczyznę. - Widok był okropny - mówi aspirant Grzegorz Sokolnicki, rzecznik KPP w Chrzanowie.

Do tragedii doszło 30 października, ok. godz. 22.50. Ulicą Chrzanowską w Libiążu (droga przez las w kierunku Kroczymiecha) w kierunku Chrzanowa jechały trzy auta: pierwszy peugeot, marka drugiego nie jest znana policjantom, trzeci - ford transit. Kierowca peugeota zauważył leżącego na drodze człowieka. W ostatniej chwli go ominął. Ten sam manewr udało się zrobić kierowcy drugiego samochodu (prawdopodobnie była to kobieta, która nie zatrzymała się). Niestety, 46-letni libiążanin, prowadzący forda transita, w którym jechało jeszcze czterech pasażerów, nie zdążył odbić na lewą stronę jezdni.

- Widok był okropny. Ustaliliśmy, że ofiara to 47-letni mieszkaniec Dąbrowy Tarnowskiej, bywający w Chrzanowie. Jak się znalazł na drodze w nocy? Hipotez jest kilka. Mógł zasłabnąć, być nietrzeźwy, już wcześniej potrącony. Więcej szczegółów dostarczą wyniki sekcji zwłok - mówi aspirant Grzegorz Sokolnicki, rzecznik KPP w Chrzanowie.
Łukasz Dulowski