Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Szukają winnego zniszczenia lampy

22.11.2007 14:02 | 11 komentarzy | 2 012 odsłony | red
Na poboczu alei Jana Pawła II w Libiążu od ubiegłego tygodnia leżała lampa oświetleniowa. Mieszkańcy wieżowców mówią, że uderzył w nią rozpędzony samochód. Policjanci z miejscowego komisariatu sprawdzają, kto wjechał w lampę i kto zapłaci za szkodę.
11
Szukają winnego zniszczenia lampy
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Na poboczu alei Jana Pawła II w Libiążu od ubiegłego tygodnia leżała lampa oświetleniowa. Mieszkańcy wieżowców mówią, że uderzył w nią rozpędzony samochód. 

Ponoć w chwilę po kolizji przewrócony słup torował drogę. Potem mieszkańcy przenieśli go na bok.

Wreszcie w czwartek, 22 listopada, lampę usunięto. Przewiezienie jej w inne miejsce zlecił wykonawcy Urząd Miejski w Libiążu, który zgłosił także sprawę policji. Miejscowy komisariat sprawdza, kto wjechał w lampę i kto zapłaci za szkodę. Zniszczona lampa będzie dowodem w sprawie.

Całkowity koszt (bez wykonawstwa) lampy wynosi 1.047 zł (mowa o słupie, kloszach, wysięgnikach). Sprawca kolizji zniszczył także drzewko – platana – za które będzie musiał zapłacić100 zł.

Co najważniejsze, złącze kablowe zostało zabezpieczone, a pozostałe lampy przy alei JP II będą świecić. Na razie nie ma szans na uzupełnienie brakującego słupa. Urząd tłumaczy to brakiem pieniędzy.

Libiążanie najczęściej niszczą zieleń, trochę rzadziej lustra drogowe – wynika z obserwacji pracowników wydziału gospodarki komunalnej UM w Libiążu.
(KR) 

Na zdjęciu: Lampa oświetleniowa jeszcze w środę leżała na poboczu alei JP II w Libiążu