Przełom Online
Mieszkańcy Regulic boją się dwóch psów
28 listopada dwa psy biegały w okolicy stacji PKP i sklepu Regulicach. Jak donosi nasza Czytelniczka, jeden był w ciapki, a drugi czarny. - Są duże, więc dzieci idące do szkoły i z powrotem do domu, po prostu się ich boją. Niektóre maluchy mówią, że kiedy koło nich przechodzą, to warczą. Obawiam się, że kiedyś może dojść do tragedii. – skarży się mieszkanka Regulic (nazwisko do wiadomości redakcji).
Z jej obserwacji wynika, że psy nie są bezpańskie, a ich właściciele bardzo często wypuszczają je na ulicę. Kobieta dzwoniła dziś na Komisariat Policji w Alwerni, ale powiedziano jej, że nie ma dzielnicowego, który miałby się zająć tą sprawą.
Czy to wyłącznie sprawa dzielnicowego?
- Jeśli psy stwarzają realne zagrożenie, trzeba poprosić patrol policyjny o interwencję. Dzielnicowy zajmuje się takim postępowaniem w komisariatach, w których nie ma sekcji wykroczeń – czyli na przykład w Alwerni – wyjaśnia asp. Grzegorz Sokolnicki, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.
Podkreśla, że właściciel dwóch czworonogów popełnia wykroczenie, bo „nie zachowuje należytych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia”. Grozi mu za to mandat (200 zł), lub sąd grodzki (jeśli mandatu nie przyjmie).
(r)
Komentarze
3 komentarzy
dlaczego wszyscy widzą problem i od razu wrzucają go do worka na śmieci którym ma zająć się policja. Przecież policją nie załatwia się wszystkich spraw. Ludzie opamiętrajcie się. Jeżeli psy biegają po ulicy we wsi, to przecież każdy z mieszkańców z pewnością wie do kogo należą. Wówczas owszem można powiadomić policję że właściciel psa np. J.Kowalski wypuszcza go bez uwięzi.
Z psami był , jest i będzie problem,a dlaczego właśnie z psami?-to jest problem duży właścicieli psów, najpierw ONI powinni nauczyć się postępowania z swoimi czworonogami!!!
Z psami jest naprawde duzy problem , a tak naprawde nie z psami ,tylko z wlascicielami psow . Prosze o odpowiec na nastepujace pytania: idę Aleją Henryka i widze jak pan prowadzi psa , ktory zalatwia sie na srodku chodnika ,po tej czynnosci pozostaje na chdniku sporej wielkosci " kupa "Wlasciciel odchodzi sobie , ja mu nie zwroce uwagi bo jest to wyrosniety mlokos i pies jest rasy bojwej ,. Ja mam tez psa , jest to suczka i trzymam ja w swoim ogrodzie , kiedy moja suczka ma cieczke pod moja brama jest swora psow i niejednokrotnie obawiam sie wejsc , lub wyjsc z domute psy poprostu na mnie szczekaja i obawiam sie ze w pewnym momencie mnie lub moje dzieci zaatakuja . Raz zadzwonilem na policje to powiedziano ze posla patrol, a najlepiej by bylo abym podal czyje to sa psy a skad ja mam wiedziec czyj jest walesajacy sie pies .