Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Pierwsza pomoc dla najmłodszych w Krzeszowicach

15.06.2008 13:21 | 0 komentarzy | 2 214 odsłony | red
Pomocy! Pomocy! - tak właśnie mam krzyczeć, gdy spotka mnie coś złego. A jeśli będę mogła, mam zadzwonić na numer 112 - tłumaczy 7-letnia Weronika Noworyta z Czernej.
0
Pierwsza pomoc dla najmłodszych w Krzeszowicach
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Pomocy! Pomocy! - tak właśnie mam krzyczeć, gdy spotka mnie coś złego. A jeśli będę mogła, mam zadzwonić na numer 112 - tłumaczy 7-letnia Weronika Noworyta z Czernej.

Razem z dwudziestoma innymi dziećmi uczestniczyła w warsztatach pierwszej pomocy w krzeszowickim antykwariacie na Peronie, prowadzonych przez lek. Marka Lorenca pod hasłem „Ratuj misia”.

- A jak sprawdzimy, że ktoś, kto uległ wypadkowi jeszcze oddycha? - dopytywał dzieci lekarz.

- Musimy sprawdzić, czy rusza mu się brzuch i klatka piersiowa - chórkiem odpowiadały maluchy i , żeby poćwiczyć nasłuchiwały przyniesione ze sobą pluszaki.

Uczyły się także opatrywać rany, pieczołowicie obwiązując bandażami swoje maskotki, a pod kierunkiem Barbary Dec trenowały znajomość ludzkiej anatomii, rysując serduszka, płuca i inne narządy.

- Dużo przy tym było śmiechu, ale dzięki takim zajęciom dzieci po raz pierwszy mają okazję poznać zasady pierwszej pomocy i bezpieczeństwa. Okazuje się, że nieraz, lepiej, niż niektórzy rodzice, wiedzą, że w samochodzie mogą jeździć tylko w fotelikach - mówi organizatorka warsztatów, właścicielka antykwariatu, Ulla Pałka.

W imprezie uczestniczył również Krzysztof Osmęda z Tenczynka, który po zajęciach czytał dzieciom książki.
(e)

Na zdjęciu: Dzieci uczestniczące w warsztatach pierwszej pomocy „nasłuchują oddechu” misia