Przełom Online
Księżniczka czardasza na początek Dni Trzebini
![Księżniczka czardasza na początek Dni Trzebini](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/7542.jpg)
Blisko 1500 osób zobaczyło w piątek w zespole pałacowo-parkowym w Młoszowej operetkę „Księżniczka czardasza”. Przyciągnęła ich piękna muzyka, bogato zdobione stroje artystów, widowiskowość przedsięwzięcia, a przede wszystkimi chęć zobaczenia nietuzinkowego dzieła.
Plenerowe przedstawienie w Młoszowej otwarło tegoroczne Dni Trzebini, które potrwają do niedzieli włącznie. Tym razem trzebińskiej publiczności zafundowano możliwość zobaczenia najsłynniejszego dzieła węgierskiego kompozytora Imre Kalmana „Księżniczka czardasza” w wykonaniu artystów Opery Śląskiej w Bytomiu.
Operetka spodobała się nie tylko melomanom. Również osoby, które na co dzień nie słuchają tego typu muzyki, nagradzały artystów gromkimi brawami.
- Generalnie na opery czy operetki nie chodzę, bo jakoś zawsze trudno się wybrać do Krakowa, czy Katowic. Ale do Młoszowej przychodzę co roku. Dziś jestem bardzo mile zaskoczona. Okazuje się, że śpiewne tu dziś przez artystów piosenki, przynajmniej te niektóre, dobrze znam – mówi Maria Rejdych.
Gwiazdą sobotnich obchodów święta miasta będzie znany i lubiany zespól T.Love, który zagra na placu przy ul. Ochronkowej (start godz. 21). Natomiast w niedzielę, również na placu przy ul. Ochronkowej, będzie można usłyszeć program pod hasłem „Muzyka łączy pokolenia” w wykonaniu między innymi Ewy Bem, Piotra nalepy, Macieja Maleńczuka oraz Krzysztofa Zalewskiego. Wstęp wolny.
(AJ)
Na zdjęciu: Blisko 1500 osób zobaczyło w piątek w Młoszowej operetkę „Księżniczka Czardasza”
Komentarze
17 komentarzy
opracuj sobie profil klienta imprezy a bedziesz wiedziec kto moglby byc zainteresowany sponsorowaniem
"kris ".Nie byłam na operetce.Bylam kilka lat temu . Padał deszcz ,ciągle się ześlizgiwałam z pagórka. Miejsca siedzące albo były zareaerwowane ,albo trzeba było przyjść dużo wcześniej ,by móc siedzieć .Poźniej najczęściej o tej porze pracowałam .I odechciało mi się wszystkich oper i operetek .Pozdrawiam .
no tak. Ale czy zastanawialiście się może, kto oprócz p.Jacka Pabisa mógłby być, albo był sponsorem?? Mam na myśli właścicieli jakis przedsiębiorstw, które znajduja się w okolicach Młoszowej?? Co myślicie o tym?
Ruda - też stałem w krzakach na skarpie :) zrobiłem kilka fotek, może stałaś gdzieś koło mnie ? :)
że zrobiono je jeszcze przed rozpoczęciem występu artystów
nie wszyscy na tym zdjęciu są zainteresowani oglądaniem sztuki...
zgadzam się z tym co myślicie na ten temat. A co sądzicie o tym zdjęciu, które dołączono do tego artykułu?? Proszę o opinie...
ale jakaś puszka na co łaska to by mogła być na coś innego co roku
"xxx" .Zgadzam się .Poz.
no wlasnie.czeba kozystac puki sie da dlatego ze nasze wspanialomyslne dawne wladze przed laty sprzedaly ten piekny teren za grosze akademi katowickiej,dlaczego???bo chcieli sie szybko nachapac kasa i co zrobili z tymi pieniedzmi???nic byly i przepadly.a co do faktow to nikt nie zabrania wziecia sobie stoleczka i usiasc sobie z samego tylo bo sama stalem i byl lepszy widok i dzwiek.
Było sporo ale nie az tyle co było na koncercie grupy Dżem w Młoszowej w 2002 roku. Wtedy ludzie parkowali aż po Wzgórze i było ich grubo ponad 5000 ludzi. A w Piatek hmmm max 2000 było. Jedno jest pewne wiecej takich imprez w Młoszowej. Warto wykorzystać plac póki tej całej szkoły tam niema...
Według mnie było ok. 3 tysięcy osób. Znajomi natomiast twierdzą, że ponad 4 tysiące. Może redaktor nie doliczył tych stojących. jedno jest pewne,że było bardzo trudno wyjechać z Młoszowej.
Nie narzekam Panie Siejka ,stwierdzam fakty. Poz.
No ale trzeba przyznać, że ta inwestycja dość kosztowna. Moze lepiej za rok zaprosić jakomś inną "tańszą" operetke żeby potem na Ochronkowej był jakiś dobry zespół. Wczoraj naprawde fajnie się oglądało w Młoszowej i myślę, że tradycja pozostanie i co roku w parku będą podobne imprezy.
Widzę, że piękna polska tradycja narzekania i szukania "dziury w całym" nie ginie... A nie można po prostu napisać, że było super? Lżejszy repertuar (operetka zamiast opery), tekst zrozumiały (po polsku), piękna pogoda - brawa dla pomysłodawców i organizatorów. Przynajmniej Dni Trzebini wyróżniają się w powodzi innych i nie przypominają troszeczkę większego festynu...
Pokazujecie siedzących .Pokażcie tych sterczących w krzakach .Dobrze ,że nie padało .Bo wtedy te pagórki są śliskie i nie można ustać .
Opera w Młoszowej jest cudowna. Lepiej sie oglada niz na jakieś sali... . Naprawde licze, że w Młoszowej co roku będzie opera. Przełom patron medialny dzieki za szybkiego newsa i licze na dobra relacje w gazecie. Pozdro