Przełom Online
Etniczne klimaty w Chrzanowie
![Etniczne klimaty w Chrzanowie](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/7501.jpg)
Sobotni Etno-Live-Heppening na chrzanowskim basenie „Kąty” nie przyciągnął tłumów. Nielicznie przybyli chrzanowianie byli pod dużym wrażeniem występu zespołu Nacalu, z gościnnym udziałem Grzegorza Surówki.
Bęben turecki, bębny afrykańskie i egipskie, didjeridu – dla większości słuchaczy była to pierwsza okazja, aby usłyszeć brzmienie tych egzotycznych instrumentów.
W blisko godzinnym koncercie, okrojony skład chrzanowskiego zespołu Nacalu, z którym gościnnie zagrał Grzegorz Surówka, przeniósł wszystkich przybyłych w klimaty muzyki źródeł z rozmaitych zakątków świata. Była muzyka Aborygenów, rytmy indyjskie i afrykańskie. Można było usłyszeć wokal tybetański.
- Nieczęsto mamy okazję wystąpić publicznie. Muzyka etniczna staje się popularna w krajach Europy Zachodniej. Mamy nadzieję, że przyjmie się także w Polsce i tu w Chrzanowie – stwierdzili Filip Dobrowolski i Jakub Rybka z Nacalu. Pierwszy grał na didjeridu (instrument Aborygenów), drugi na bębnach .
Niestety, nie dopisała frekwencja.
- Zbliżająca się burza odstraszyła mieszkańców Chrzanowa. Większość tych, którzy w sobotę przyszli popływać na basenie „Kąty” poszła do domów przed rozpoczęciem imprezy – powiedział Antoni Dobrowolski z chrzanowskiego MOKSiR-u.
Ci którzy zdecydowali się zostać, nie żałowali.
- Znaleźliśmy się tutaj przypadkowo. Po pracy przyszliśmy popływać na basenie. Gdy zobaczyliśmy, że odbędzie się tu koncert od razu zdecydowaliśmy, że zostaniemy. Uwielbiamy reggae i ska, ale muzyka etniczna też wydaje się interesująca. To było dla nas cos zupełnie nowego, ale naprawdę rewelacyjnego. Niesamowita gra chłopaków z zespołu. Szkoda, że nigdzie nie można było spotkać plakatów z informacją o imprezie. Myślę, że przyszłoby sporo osób. W powiecie bardzo rzadko organizuje się koncerty, a szczególnie muzyki alternatywnej, a wiem, że jest na nią zapotrzebowanie. Chcąc posłuchać takich klimatów, trzeba jechać do większych miast. Mam nadzieję, że ulegnie to zmianie - powiedzieli Bartłomiej Onak i Grzegorz Jamróz z Chrzanowa, na co dzień uczniowie II LO w Chrzanowie.
Michał Koryczan
Na zdjęciu: od prawej - Jakub Rybka, Damian Błajd i FilipDobrowolski z Nacalu oraz Grzegorz Surówka podczas koncertu na Etno-Live-Heppening.
Komentarze
2 komentarzy
szkoda że nie zagrali nad Balatonem w Trzebini
a zapytajcie tego pana z lewej, w białej koszuli, co narobił w Trzebini przez sobotę i niedzielę, jak się to rozejdzie po Trzebini to zrobi się z niej jakaś afrykańska sawanna albo dżungla a młodych talentów do tego nie zabrakło teraz walą w słoiki i garnki