Przełom Online
Dorota Smolik pokieruje Zespołem Szkół nr 4 w Płazie
W czwartek Dorota Smolik zwyciężyła w konkursie na dyrektora ZS nr 4 w Płazie. Nie rozstrzygnięto natomiast konkursu na szefa ZS nr 3 w Chrzanowie.
Dorota Smolik, obecna dyrektorka SP w Płazie, była jedyną kandydatką na stanowisko szefa ZS nr 4 w Płazie.
Teraz burmistrz Chrzanowa musi zwrócić się o opinię do Małopolskiego Kuratora Oświaty. Jeśli będzie ona pozytywna, zwyciężczyni konkursu otrzyma z rąk burmistrza oficjalną nominację.
ZS nr 4 w Płazie powstanie formalnie w styczniu, z połączenia tamtejszych SP nr 5 i PG nr 5.
Do konkursu na dyrektora ZS nr 3 w Chrzanowie wystartowało dwóch kandydatów: Urszula Gałecka i Barbara Wacławek. Żadna z pań nie spełniła wszystkich warunków formalnych.
- Jedna nie miała aktualnej oceny pracy, a druga z kolei nie ma uprawnień do pracy w gimnazjum, co podkreślili przedstawiciele kuratorium, którzy weszli w skład komisji konkursowej – mówi Tadeusz Kołacz, dyrektor Zarządu Szkół i Przedszkoli w Chrzanowie.
W obecnej sytuacji, albo ponownie zostanie ogłoszony nowy konkurs, albo przedstawiciele organu prowadzącego (gmina Chrzanów) powołają odpowiednia osobę na stanowisko dyrektora ZS nr 3.
Przypomnijmy, że w środę Marian Sadzikowski zwyciężył w konkursie na dyrektora ZS nr 1 w Chrzanowie, a Jolanta Zubik na szefa chrzanowskiego ZS nr 2.
Nowi dyrektorzy rozpoczną pracę od stycznia.
(MK)
Komentarze
4 komentarzy
Ja jednak bardzo mocno trzymam kciuki za Panią Dyrektor Urszulę Gałecką , to naprawde odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku, oddający dusze, ciało a przede wszystkim serce swojej ukochanej szkole... Pozdrawiam Panią Dyrektor gorąco!!!!
Pani Doroto gratuluję!!!!!!!
do rodzica: Nie interesuje mnie kto bedzie dyrektorem w ZS nr 3, ale to chyba nie "rodzic" ma decydować o spełnieniu wymagań formalnych przez kandydata. Poza tym trochę niegrzecznie jest oceniać ewentualnie powołanego dyrektora, że ma świstek ale nie ma pojęcia o kierowaniu szkołą. A może jednak będzie mieć. Już wielokrotnie takie przepowiednie się nie spełniły.
To śmieszne, że osoba, która przez tyle lat bycia dyrektorem (w SP3) udowodniła, że jest odpowiednim człowiekiem na właściwym miejscu, bo potrafi zarządzać szkołą perfekcyjnie, co nie jest łatwe w dzisiejszych czasach, nie "spełnia warunków formalnych", tzn brakuje jej jakiegoś śmiesznego świstka. I dyrektorem zostanie ktoś kto ma świstek, ale nie ma pojęcia o byciu dyrektorem. O ile mi wiadomo jednak p. Gałecka uzupełniła wykształcenie o pedagogikę opiekuńczo-wychowawczą, co daje jej uprawnienia do pracy pedagogicznej na wszystkich etapach kształcenia. Gdzie tkwi więc problem??????