Przełom Online
Nie zachował ostrożności i wjechał w słup
CHRZANÓW. W piątek, tuż przed godz. 15.00, na ul. Borowcowej w Chrzanowie kierowca samochodu dostawczego wpadł w poślizg i wjechał w stojący przy drodze słup oświetleniowy, niszcząc przy okazji ogrodzenie.
- To już drugi taki przypadek dzisiejszego dnia. Dwie godziny wcześniej, też kierowca samochodu dostawczego, wjechał nam w ogrodzenie, uszkadzając murek. Niestety, zanim wyszedłem z domu, odjechał – skarży się właściciel posesji Teodor Wójcik.
Teodor Wójcik wylicza, że tej zimy w jego ogrodzenie wjechały już cztery pojazdy. W płot sąsiada kolejne dwa.
- Droga jest fatalnie odśnieżana i chyba też źle oznakowana. Bo kierowcy, jadący w stronę Chrzanowa, nie zauważają łuku, tracą panowanie nad kierownicą i jazdę kończą na naszym płocie – opowiada mężczyzna.
Policja na razie ustala dokładne przyczyny zdarzenia. Wiadomo, że kierowca samochodu dostawczego był trzeźwy. Prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków panujących na jezdni i wpadł w poślizg.
(AJ)
Komentarze
17 komentarzy
Nic sie nie robi, żeby poprawic warunki drogowe na ulicy borowcowej... Ten pan z Mlekovity wpadł w poślizg przez warunki na drodze, co przecież widza wszyscy na zdjęciu... Może rzeczywiście powinny byc karane osoby odpowiedzialne za stan dróg.... fatalny stan -.-
Ech to sie nie miesci w glowie !szkoda ze pan fotograf-reporter nie zrobil zdjecia natepnego ogrodzenie gdzie jest skoszony plot przez kierowce i jeszcze naprzeciwko gdzie na ogrod wjechalo auto!ten zakret jest bardzo niebespieczny!tu zima wiosna latem jesienia wjezdzaja do ogrodzen!ale oczywiscie wstawili znaki ograniczenie 40 gdzie na borowcowej nie da sie tyle jezdzic bo korek by byl na niej od manisk do swiatel!powinno sie to zmienic na 60 i kazdy by zdejmowal noge z gazu przy zakrecie i leprze oznakowanie drogi o zakretach!a nie 15 znakow ograniczenie 40!
Smok na prezydenta! Kto jest odpowiedzialny za doprowadzenie do takiego stanu ul. Borowcową?? Przeciez to realne zagrozenie w ruchu lądowym !!
To w Cabanowie jest normalne tam za grosz nie ma porządku tak jak pisał gościu rączka rączkę myje
Smok też bym chciała kiedyś przeczytać coś takiego, ale niestety... Rączka rączkę myje i policja nigdy czegoś takiego nie powie - przecież kruk krukowi oka nie wykole ;) Chciałabym tylko wiedzieć jak prokuratura, sąd i policja odnieśliby się gdyby złożono pozew przeciwko zarządcy drogi przez to, że nie dopełnili oni obowiązków.
Smok na BURMISTRZA ! ;-P
Ja to już tego nie dożyję, może wnuki... Ale chciałby przeczytać taki oto komentarz: " na skutek braku należytej dbałości o stan drogi w warunkach zimowych po uprzednim jej zdewastowaniu, kierowca pojazdu - mimo zastosowania się do ograniczenia prędkości poniżej limitu na tej drodze obowiązującego i dostosowania prędkości jazdy do panujących warunków, wpadł w poślizg samochodem ciężarowym i pomimo wysokiego krawężnika, uderzył w słup trakcji elektrycznej. Kierowca był trzeźwy a pojazd sprawny technicznie. Po wstępnym oszacowaniu szkód wynikłych z tego zdarzenia drogowego, zostanie przeciwko zarządcy drogi skierowany wniosek do prokuratury o niedopełnienie przez służby za nią odpowiadające obowiązków służbowych, co spowodowało zagrożenie w ruchu drogowym i znaczne straty materialne.
Samochod stal do 21, a droga jest nieodsniezona do teraz, tzn. do 14 dnia nastepnego
Wszystkie drogi są fatalnie odśnieżone! Któż to widział - śnieg w lutym!? Dlatego zima tradycyjnie ZASKOCZYŁA drogowców!... Biorąc pod uwagę ubiegłoroczne oszczędności, które powstały dzięki "ciepłej" i bezśnieżnej zimie, powinni jeździć na okrągło! A widać ich jak zawsze (w ciągu doby!) - prawie w ogóle!
"Droga jest fatalnie odśnieżana" - powiem więcej wczoraj nie była odśnieżana wcale. Pracuję w Jaworznie i prawie wszystkie drogi przed godziną 15-stą tam wczoraj były czarne. W Chrzanowie w mieście jeszcze jakoś to wyglądało, ale jadąc dalej w stronę Borowca było coraz gorzej. "Policja na razie ustala dokładne przyczyny zdarzenia" długo im to zeszło, bo jak jechałem do Chrzanowa przed 20-stą samochód "Mlekovity" wbity był nadal w słupy, a droga na tym odcinku tzn. Borowiec - Chrzanów nadal była nieodśnieżona. Więc nie wypisujcie bzdur, że kierowca nie dostosował prędkości itp. Jeśli drogi będą tak wyglądać jak ul. Borowcowa to wypadków będzie coraz więcej.
Byłam dziś późnym popołudniem u dziadków - mieszkają na Borowcowej. Normalnie szok! Czy droga tam w ogóle widziała pług, czy ktokolwiek odśnieżył chodnik? Szczerze wątpię! Do tego dziura na dziurze w jezdni po robotach związanych z kanalizacją. Zasypanie dziur piachem - śmieszny pomysł bo piasek w czasie deszczu już był wymyty. Na miejscu kierowcy nerwy by mi puściły gdybym usłyszała że wjechałam w słup bo nie dostosowałam prędkości. Może najwyższa pora zacząć wzywać policję, że zarządca drogi powoduje zagrożenie dla zdrowia i życia przez to, że drogi nie są odśnieżane nie mówiąc o regularnym odśnieżaniu. Żeby było śmieszniej. Godzina 19.30 Droga do jaworzna (numeru nie pamietam), ta przez Kąty - pług to tam chyba był ale w porze obiadowej. Ciekawi mnie jedno - dlaczego przełożeni nie sprawdzają czy pracownicy odpowiedzialni za odśnieżanie wypełniają swoje obowiązki, dlaczego jak całą noc pada śnieg rano ulice są zasypane, a nie ma za to odpowiedzialnych, i jakie są szanse ze: gdy idę śliskim nieodśnieżonym chodnikiem poślizgnę się i coś złamie / pojadę śliską nieodśnieżona drogą i rozbiję samochód, to dostanę odszkodowanie od osoby, która nie dopełniła swoich obowiązków???
samochód ciężarowy może być dostawczym i odwrotnie :]
Zgadzam się z MIK ale dopowiem również, że droga była zupełnie nieodśnieżona...
Powinien dostać solidną premie za reklame mleovity :) !!!
Jak zwykle w tym pięknym kraju przyczyn szuka się w tym, iż" kierowca niedostosował prędkości do warunków ruchu" .A prawda jest zgoła inna.Winni są panowie decydenci nadzorujący i chyba jakiś rodzaj Policji,który powinien kontrolować DOPROWADZENIE DROGI DO STANU PIERWOTNEGO TAK JAK PRZED ROBOAMI.Droga zostala zrujnowana i to jest przyczyna tych wypadków.Na Słowacji ,gdy jechałem na urlop w czasie wakacji, rozpoczynali podobne roboty na dużo dłuższym odcinku.Wracając z urlopu nie było już śladu po budowie kanalizacji, a upłyneło tylko 2 tygodnie.Wynika z tego ,"że się da ", ale nie w tym kraju i nie przy tych klikach.
To jest samochód ciężarowy a nie dostawczy jak to wyżej opisuje autor(ka) ! Na miejscu kierowcy obraziłbym sie :)
Mnie tylko dziwi "szybkość" działania osob odpowiedzialnych za usunięcie skutków zdarzenia. Wypadek miał miejsce około 14.45 a ciężarówka jak stała w słupie, tak stoi. A ludzie w części Borowca prądu nie mają.....