PŁOKI. 88 pań bawiło się w tłusty czwartek na babskim combrze w Płokach – tańczyły, śpiewały, uczestniczyły w zabawach proponowanych przez wodzireja.

Od pięciu lat babski comber organizują panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Płokach. Zgodnie z tradycją, odbywa się w tłusty czwartek i mogą w nim uczestniczyć tylko panie. Dla nich to czas swawolenia.

- Panowie mogliby przyjść, gdyby ubrali się w spódnice. Ale takich odważnych we wsi nie ma – śmieje się Krystyna Paluch, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Płokach.

Dwóch panów w imprezie jednak uczestniczyło: Krystian Paluch, który przygrywał im do tańca oraz wodzirej Roman Miłek, który organizował paniom biesiadę i nawet na moment nie pozwalał im bezczynnie siedzieć przy stołach.

- Spotkaliśmy się po to, żeby się bawić. No to bawmy się – wodzirej co kilka minut proponował im nową zabawę.

Śmiechu było co niemiara.
(AJ)