Marszałek małopolski Marek Nawara wciąż przebywa w szpitalu w Klagenfurcie. Po piątkowym wypadku na stoku lekarze utrzymują go w stanie śpiączce farmakologicznej. Ma poważne obrażenia głowy - doznał ciężkiego urazu czaszki i mózgu.

Marek Nawara przebywał na urlopie w Alpach austriackich. Tam też doszło do zdarzenia. Jak informują służby prasowe urzędu marszałkowskiego, według komunikatu policji krajowej Landu Salzburg wypadek, w którym obrażenia odniósł marszałek małopolski, zdarzył się w piątek, 20.02., o godzinie 12.30 na trasie narciarskiej A1, prowadzącej ze szczytu Aineck do miejscowości St. Margarethen (region Lungau), 200 m od schroniska Karlsberg.

- Choć nie ma świadków wypadku, policja zakłada, że nikt inny w nim nie uczestniczył. Po wypadku pierwszej pomocy udzielili poszkodowanemu inni narciarze. Szybko wezwano pogotowie i marszałek został przetransportowany śmigłowcem do najbliższego szpitala w miejscowości Tamsweg. Obrażenia, jakich doznał marszałek, kwalifikowały jednak pacjenta do leczenia w specjalistycznej klinice. Warunki pogodowe nie pozwoliły na lądowanie transportu sanitarnego w Salzburgu, dlatego podjęto decyzję o przetransportowaniu marszałka do szpitala w Klagenfurcie - czytamy w komunikacie prasowym.

W poniedziałek (23.02.) o godz. 18.30,  w Kościele Mariackim w Krakowie, zostanie odprawiona msza święta w intencji szybkiego powrotu do zdrowia Marszałka Województwa Małopolskiego Marka Nawary.
(zew)