Przełom Online
LIBIĄŻ-CHRZANÓW. Miał prawie trzy promile. O mało nie potrącił kobiety
O godz. 15.30 mieszkaniec Libiąża zawiadomił komisariat, że ul. Floriańską jedzie kierowca zupełnie niezważający na to, co dzieje się na drodze.
- Mężczyzna dzwoniący na policję szedł z żoną. Mało brakowało, a samochód wjechałby w nią. Suzuki balansowało z prawej krawędzi jezdni do lewej – relacjonuje rzecznik prasowy policji w Chrzanowie Robert Matyasik.
Po zatrzymaniu i zbadaniu kierowcy - 48-latka z Libiąża - okazało się, że ma prawie 3 promile alkoholu.
***
W piątek mieszkanka Chrzanowa zaalarmowała stróżów prawa, że z jej mieszkania przy ul. Grzybowskiego siostrzeniec ukradł aparat fotograficzny marki Nikon.
***
Około godz. 1 w nocy, przy ul. Szpitalnej, patrol zatrzymał do kontroli 37-letniego kierowcę fiata punto. Mężczyzna nie miał prawa jazdy. Miała natomiast 7-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.
(e)
Komentarze
1 komentarz
No i mamy po raz kolejny "ciekawe" przypadki patologi związanej z prawem jazdy i alkoholem. W pierwszym przypadku trzeba zadać sobie pytanie dot. relacji otoczenia z patologią. Facet z trzema promilami nie ma opcji aby był świadomy swojego działania a wiec albo zataczał sie albo poruszał na czworaka aby dojść do pojazdu. Chciałbym poznać szczegóły tego przypadku. Co na to rodzina tego Pana i Ci z którymi spożywał?! Nikt go widział jak wsiada? Drugi przypadek to kwalifikacja zabrania prawa jazdy w aspekcie poruszania się po drogach kiedy obowiązuje zakaz sądowy. Jest realne prawdopodobieństwo że facet trafi za kratki. Ma rodzinę, nie ma. Pracuje, nie pracuje? No jak trafi to jako podatnicy będziemy jego pobyt w "sanatorium" opłacać!!! Nie jestem przekonany że tak mają wyglądać sankcje za ten czy zabroniony. Pytam po raz kolejny kiedy doczekamy się profesjonalnego materiału profilaktycznego opartego na studium przypadku! Wiemy już np. że nie spożywanie alkoholu wcale nie znaczy że nie można stracić prawa jazdy za alkohol i kierowanie!