Imponujący obiekt stanął na ponad 30-arowej działce, między zabudową mieszkalną a pensjonatem dla osób starszych przy Korycińskiego. Swoją architekturą i czerwoną kolorystyką nawiązuje do barw strażackich. W nocy będzie podświetlony.

Od strony drogi widać już zaaranżowane pomieszczenia. Marek Bębenek, dyrektor Muzeum Małopolski Zachodniej w Wygiełzowie, którego filią stała się alwerniańska placówka, mówi, że są urządzane pierwsze ekspozycje.

- To nie będzie muzeum z pantoflami, obrazkami i sznurkami odgradzającymi zwiedzających od eksponatów. To będzie muzeum multimedialne, które przejmie funkcje ośrodka edukacyjnego i naukowego. Ośrodka, gdzie możemy się wszyscy spotykać. To jedyne w Polsce muzeum, którego organizatorem jest marszałek województwa. Jedyne w Europie pod względem pożarniczego wyposażenia - podkreśla dyrektor Bębenek.

Iwona Gibas, członek zarządu województwa małopolskiego, zapowiada, że Muzeum Pożarnictwa w Alwerni powinno zostać otwarte w lutym 2024 r. Zobaczymy m.in. ok. 20 zabytkowych pojazdów strażackich, np. lotniskową barakudę. W największej sali ma zawisnąć dromader, czyli samolot służący także do gaszenia pożarów.

Koszt budowy nowego Muzeum Pożarnictwa, wraz z urządzeniem ekspozycji, wynosi ok. 30 mln zł.