Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

Wielkie pranie wykonawcy zimowego odśnieżania w Trzebini

12.12.2023 16:04 | 4 komentarze | 8 018 odsłon | Alicja Molenda
Wielu trzebińskich radnych "w imieniu swoich wyborców" wylało wczoraj żale pod adresem wykonawcy zimowego utrzymania dróg po pierwszej, zimowej śnieżycy. Cenzurkę firmie wystawił też burmistrz.
4
Wielkie pranie wykonawcy zimowego odśnieżania w Trzebini
Lista miejsc niewłaściwie odśnieżonych po ostatnim ataku zimy jest bardzo długa
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Na poniedziałkową sesję został zaproszony Grzegorz Bonar, dyrektor w firmie AVR, która w tym roku odśnieża drogi gminne w Trzebini, powiatowe na obszarze tej gminy i jedną wojewódzką (791 w kierunku Olkusza). Na punkt programu sesji poświęcony odśnieżaniu, dyrektor czekał kilka godzin, natomiast do końca sesji dotrwali nie wszyscy radni.

Zastrzeżeń i miejsc zgłaszanych jako interewencje nie sposób tu wymienić. Generalnie, jak przyznał nawet burmistrz, odśnieżanie było niedostateczne.

Przedstawiciel AVR nawet się specjalnie nie bronił. Podkreślił tylko, że opad był obfity (40-50 cm) i długotrwały.

Oświadczył, że firma wyposażona jest we wszystkie wymagane przez gminę w przetargu urządzenia do odśnieżania. Ba, ma ich nawet więcej niż trzeba. Zwrócił uwagę, że nie wszyscy wiedzą, w jakim standardzie utrzymywane są drogi.

Ta ostatnia informacja, a właściwie jej brak, to niedopatrzenie gminy. Gmina od lat ogranicza się do podania kontaktu do wykonawcy. Wiceburmistrz Tomasz Żołądź wspomniał coś o ... telefonie "reklamacyjnym", który nie ma jednak żadnej mocy sprawczej. Nawet nie podał jego numeru.

Dyrektor Bonar przypomniał zaś, że na terenie gminy Trzebinia, w sektorach C, D, E, F, czyli w sołectwach, obowiązuje zakaz posypywania dróg solą. Przyznał też, że w niektórych miejscach sól jest jednak do piasku dodawana, bo byłoby jeszcze gorzej. Poinformował, że od 30 listopadaa AVR wysypał na drogi 300 ton materału do posypywania dróg (piasek, sól). Przypomniał, że w sześciu  sektorach gminnych, drogi podzielone są na  cztery kategorie, w których obowiązują cztery standardy zimowego utrzymania. Na niektórych zajeżdżony śnieg może, zgodnie z umową, zalegać bez limitu czasowego, bo są one po prostu utrzymywane na biało. Są też takie, które zgodnie ze specyfikacją przetargową, odśnieżane są tylko na 30 procentach długości, a nawet takie, na których się odśnieża wyłącznie wtedy, gdy ruch jest zablokowany.

- Uwagi wobec wykonawcy można oczywiście składać, ale warto znać te standardy. Oceniając, dobrze jest mieć na uwadze co, przez kogo i jak ma być odśnieżone. Tymczasem każdy intereweniujacy wymaga standardów, które go satysfakcjonują, które sam dopuszcza. A dróg są setki w każdym sektorze. Na ten moment nie jesteśmy jednak w stanie ustalić, gdzie było bardzo dobrze, a gdzie niedostatecznie odśnieżone - mówił dyrektor.

W gminie trwa analiza ofert w przetargu na odśnieżanie ogłoszonym na dwa lata od stycznia 2024 do końca 2025 r. Oferty są dwie. Tańsza firmy Krymex i droższa firmy AVR. Burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk mówi, że potencjał nowego, tańszego oferenta jest dokładnie sprawdzany. Nie wiadomo, kiedy przetarg bedzie rozstrzygnięty. Chodzi o to, aby nie wpaść z deszczu po rynnę.

Dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg, Grzegorz Żuradzki, powiedział natomiast, że albo się z AVR-em dogada, albo pożegna. AVR ma dwuletnią umowę na utrzymanie dróg powiatowych na terenie Trzebini. Żuradzki też nie jest zdowolony ze świadczenia tej usługi.