Przełom Online
DNI TRZEBINI 2010. Około dwóch tysięcy osób przyszło na operetkę
MŁOSZOWA. Operetka „Hrabina Marica” zainaugurowała tegoroczne obchody Dni Trzebini. Jak oceniają organizatorzy przyszło ją zobaczyć ok. 2 tysięcy osób. Ze względu na niepewną pogodę nie wszyscy goście dopisali, a sporo krzeseł w tylnych rzędach było pustych.
Ci, którzy dotarli do Młoszowej na pewno nie żałowali. Deszcz nie padał, a przedstawienie, w wykonaniu Gliwickiego Teatru Muzycznego, należało do najbardziej udanych w ostatnich latach. Plenerowy występ zorganizowano po raz piętnasty.
- Przychodzimy tu co rok i bardzo nam się podobają te imprezy. Do tej pory jednak największe wrażenie zrobił na nas „Skrzypek na dachu” - mówili tuż przed rozpoczęciem przedstawienia Magdalena Majcherczyk i Paweł Lasoń z Młoszowej.
Moda na jedzenie w trakcie przedstawienia dotarła także pod pałac. Na przybyłych czekały stoiska z popcornem, cukrową watą i pieczonymi kiełbaskami.
Wiele osób nie posiadających rezerwacji, w obawie przed brakiem miejsc, przynosiło ze sobą składane krzesła lub karimaty. Inni przysiadali na skałkach. Sporo krzeseł w tylnych rzędach pozostało jednak pustych.
- Mieliśmy zarezerwowanych 880 miejsc, ale wielu gości nie dotarło w obawie przed deszczem – ocenia Ewa Feliksik z MGOKSiR w Trzebini.
(e)
Komentarze
9 komentarzy
Operetka super, 2 tysiące osób to trochę przesada, ale dzięki niepełnej widowni można było bez trudu znaleźć krzesło. Wyjątkowe podziękowania dla Pana Sowy z Zarządu Województwa Małopolskiego, który tak wiele dobrego zrobił dla Małopolski Zachodniej, a powiatu chrzanowskiego szczególnie i współfinansował spektakl plenerowy w Młoszowej.
Jak zwykle przedstawienie świetne. Goście z poza Trzebini również zachwyceni. Tylko dlaczego te osoby, które w takich ilościach zarezerwowały bilety nie przyszły? Przecież wiadomo że ortalion i parasol to podstawowe wyposażenie na ten dzień w Młoszowej.
a mi sie podobało na koncercie Kaji...i bylo nawet wiecej ludzi niz na dniach chrzanowa
Sztuczne ognie to byla impreza jednej z firm. Trzeba najpierw sie dowiedzieć a potem wyglaszać głupie sądy.
"Ja".No właśnie ,a Ty czemu stękasz ? Akurat sztuczne ognie nie były z okazji Dni Trzebini .
sztuczne ognie niebyły na Dni Trzebini, firma niedaleko placu miała swoją imprezę chyba.
a ognie poszły z festynu który był urządzony w nowej firmie naprzeciwko biedronki