Trzebinia
Ten, kto wydzierżawi halę, musi zatrudnić więźniów
Hala powstała w grudniu 2017 r. Jej budowa służy resocjalizacji skazanych, którzy tam pracują.
- Głównym celem umowy dzierżawy hali produkcyjnej jest rozszerzenie możliwości oddziaływań resocjalizacyjnych poprzez tworzenie nowych miejsc pracy dla osób pozbawionych wolności odbywających karę w Zakładzie Karnym w Trzebini w ramach programu Ministerstwa Sprawiedliwości „Praca dla więźniów" - tłumaczy chor. Tomasz Starzykiewicz rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Trzebini.
Dzierżawa ma trwać co najmniej trzy lata z możliwością przedłużenia umowy.
Warunkiem nawiązania współpracy jest zatrudnienie co najmniej 40 osób pozbawionych wolności osadzonych w Trzebini.
Przedsiębiorca, zatrudniający osoby pozbawione wolności ma możliwość otrzymania ryczałtu w wysokości 35 proc. wartości wynagrodzeń.
Może również ubiegać się o dotację lub pożyczkę.
Oferty można składać do 23 sierpnia.
Komentarze
4 komentarzy
Hahahaha no dokładnie. Wymieniłeś najbardziej "pokrzywdzone" grupy społeczne którym wiecznie mało i którzy wiecznie mają problemy - zarówno z otoczeniem jak i samymi sobą. Widocznie wszystkie wakacje, deputaty, dodatki itp to wielka kula u nogi dla nich. * A co do możliwości zatrudnienia gości z ZK w urzędach to wydaje mi się że jeżeli ktoś został skazany prawomocnym wyrokiem sądu to ustawowo chyba nie może pełnić takiej publicznej funkcji?!
W Polsce najbardziej pokrzywdzone grupy społeczne ,to od lat górnicy,nauczyciele,urzędnicy oraz lekarze i mundurówka,pracują z wielkim poświęceniem dla reszty społeczeństwa za marne grosze,według nich reszta społeczeństwa,mająca w perspektywie emeryturę za 50 lat pracy całkowicie nie rozumie ich zaangażowania i potrzeb..................
Zatrudnienie 40 pracowników, to konieczność stworzenia czterdziestu nowych stanowisk pracy i ponoszenie wszelkich kosztów związanych z zatrudnieniem więźniów. Czterdzieści osób, to dosyć spora firma. Warunki dzierżawy są nieprzemyślane, czasy niepewne, komornicy niezwykle skuteczni, nikt nie podejmie ryzyka na okres trzech lat. Może warto zdać się na pomoc niezawodnego Powiatowego Urzędu Pracy, tam poszukują specjalistów w różnych zawodach, stosownie do zapotrzebowania pracodawców. Nie wyobrażam sobie jednak, by osoby o różnych zawodach znalazły zatrudnienie na tej samej hali produkcyjnej. Widzę to tak, piekarze do piekarni, murarze na budowę, itd. urzędnicy z wyższym wykształceniem winni zostać skierowani do wykonywania prac biurowych w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, Urzędzie Skarbowym i Urzędzie Miasta. Potencjał ludzki warto wykorzystać do maksimum.
Hala powstała w 2017 i po 6ciu latach szukamy dzierżawcy?? Bogate państwo...