iceman: po pierwsze hymn śpiewa się po rozkazie "do hymnu", w tym przypadku tak nie było, hymn wraz z warstwą wokalną był odtwarzany z nagrania więc kwestia śpiewania była indywidualna. Jak już czepiać się czegoś to kwestii salutu. Obowiązujące przepisy nakazują by osoby w umundurowaniu obejmującym nakrycie głowy winny oddać honory przez salutowanie. Z drugiej strony podczas hymnu osoby przebrane za legionistów Piłsudskiego nie ściągnęły nakrycia głowy które jest formalnie ubraniem cywilnym a nie elementem obowiązującego munduru. Po drugie poczytaj ile osób jest tam pochowanych, przejdź się na ten cmentarz zanim napiszesz "każdy ma tabliczkę z imieniem i nazwiskiem, teren jest ogrodzony i monitorowany".

PS uczniowie II LO nosicie mundury z biało czerwoną flagę a wstydzicie się czy nie znacie hymnu? Bo na video widać że śpiewać to wam się albo nie chce albo nie potraficie, zastanówcie się jaki mundur na siebie włożyliście?

Najważniejsze w tym dniu było przywrócenie tego miejsca tym którzy spoczywają w tej ziemi, już nie bezimiennie bo każdy ma tabliczkę z imieniem i nazwiskiem, teren jest ogrodzony i monitorowany, to ważne bo skończy się wieczne pijaństwo na grobach i wyprowadzanie piesków, to także pole do zagospodarowania do przekazywania wiedzy historycznej uczniom szkół którzy przerabiają temat Wielkiej Wojny vel. I Wojny Światowej

Chwała bohaterom Wielkiej Wojny została przywrócona, dziękuję. Chodzą opinie, że te ofiary były wstydem dla CiK Komendatury Wojskowej, bo zmarły w wyniku chorób, nie w bohaterskiej walce, np w siekance na bagnety w Beskidzie Niskim, ale czy poważnie jest to istotne? Ci ludzie chcieli walczyć, nie jest ich winą, że zmarli tak czy inaczej. Ponieśli najwyższą cenę, jaką może ponieść żołnierz, to jest istotne. Południe Polski jest usiane setkami cmentarzy wojennych Wielkiej Wojny, Słowacja ma swoją "Dolinę Śmierci, którą zresztą polecam odwiedzić, wraz z tamtejszym muzeum. Wojna jest ogromnym okrucieństwem, strzelanie, zabijanie innych jest ogromnym okrucieństwem. Mogliśmy się nauczyć ze sobą rozmawiać, ale jak widać nie potrafimy, mimo, że jesteśmy niby istotami rozumnymi. Widziałem wojnę, byłem pewien, że więcej nie nastąpi, to było naiwne myślenie, bo mamy kolejną "u bram" i nie wiemy czy nie rozleje się dalej. Smutne.