Trufle to grzyby często nazywane „czarnymi diamentami". Nie mają trzonu, kapelusza ani nitkowatej grzybni, są twarde i zdrewniałe. Podziemne owocniki trufli występują pod postacią bulwy pokrytej grubymi brodawkami. Trufle żyją w symbiozie m.in. z dębem, bukiem, lipą, grabem czy leszczyną.

W czwartek portal o2.pl poinformował o mieszkańcu Trzebini, który w ciągu półtorej godziny zebrał w lesie ponad 3 kg trufli.

„Pan Paweł zajmuje się zbieraniem trufli już od 12 lat. Na poszukiwania wychodzi kilka razy w tygodniu, by pokryć zapotrzebowanie restauracji, które się do niego zwracają. Zamówienia ma z lokali zarówno polskich, jak i zagranicznych" - czytamy na o2.pl.

W Polsce cena za kilogram trufli to około 1000 zł. Za granicą są warte 250-300 euro (1200-1400 zł) za kilogram. Rozmówca portalu podkreślił, że od dwóch lat nie zbiera już zwykłych grzybów, gdyż przestało to być dla niego opłacalne.

- Jeśli faktycznie udało się nazbierać komuś na naszym terenie tyle trufli, to tylko pogratulować. Ze względu na ocieplenie klimatu w Polsce te grzyby występują u nas coraz częściej. Osobiście ich nie znalazłem. Trudność polega na tym, że są to grzyby podziemne i trzeba mieć umiejętność szukania takich gatunków oraz łut szczęścia. Grzybów podziemnych u nas jest więcej, zatem niekiedy można się natknąć na te truflopodobne, jak piestrówka różowa - tłumaczy przyrodnik Piotr Grzegorzek, emerytowany pracownik Muzeum w Chrzanowie.

Znalezienie trufli należy do zadań zwierząt o doskonałym węchu. Za granicą, gdzie trufli jest dużo (Francja, Włóchy) do ich szukania wykorzystuje się tresowane świnie oraz psy. Te drugie wybierane są o wiele częściej, ponieważ świnie są smakoszami trufli.