Trzebinia
Klops zamiast solanki. Burmistrz Jarosław Okoczuk radzi jak korzystać z tężni
Poszłam pooddychać solanką. A tu klops... - napisała jedna z mieszkanek burmistrzowi Trzebini. A on na to...
Dalej zapewnił, że członek zarządu województwa zadeklarowała, iż Balaton na stałe dołączy do promowanego katalogu wyjątkowych miejsc Małopolski.
Do jednych z atrakcji Trzebini, to znaczy znajdującej się nad Chechłem tężni, odniosła się pod tym wpisem jedna z internautek.
Zapytała burmistrza czy tam był?
Tak się cieszyłam na tę inwestycję, że pooddychać solanką - a tu klops: smród rozchodzący się po całym ośrodku z grilla nie pozwala oddychać - napisała.
Nie musiała długo czekać na odpowiedź.
Jarosław Okoczuk zapewnił, że dość często korzysta z tężni i nie odczuwa jakiekolwiek uciążliwości.
Postanowił również podzielić się radą:
- Osobiście proponuje o korzystanie z tego obiektu wczesnym rankiem lub wieczorem, bo wówczas słońce mocno nie doskwiera i można spokojnie posiedzieć - zasugerował.
Dyskusja, do której włączyła się kolejna internautka, jeszcze trochę trwała. Całą można przeczytać tutaj.
Tężnie, podobnie jak kiedyś siłownie plenerowe, powstają we wszystkich regionach kraju.
W naszej okolicy pierwsza stanęła nad zalewem Chechło, później przy krytej pływalni w Libiążu i w Alwerni.
Podobne budowle planują Chrzanów i Krzeszowice. W tym pierwszym ma się pojawić na terenach zielonych na osiedlu Północ. W Krzeszowicach - na obszarze projektowanego uzdrowiska.
W okolicy tężnia solankowa jest także na GEOsferze w Jaworznie. Obecnie niestety nieczynna. Jak donosi jaw.pl, drugi raz w ciągu ostatnich 3 tygodni.
Współczesne tężnie zbudowane są z drewna iglastego i cienkich gałązek (zazwyczaj brzozowych). Są wyposażone w pompy rozprowadzające solankę po wiciach, dzięki czemu w powietrzu wytwarza się aerozol bogaty w cenne mikroelementy: jod, brom, wapń, magnez, potas, żelazo, sód.
Jak zapewniają eksperci, godzinna inhalacja solanką zapewnia dostarczenie organizmowi dawki jodu, która porównywalna jest z trzydniowym pobytem nad morzem.
Komentarze
7 komentarzy
Nad morze drogo a nad morzem jeszcze drożej, Ceny do kopalni Wieliczka z kosmosu to pozostaje pooddychać dymem ze składowiska opon. Ewentualnie można się wybrać na inhalacje do Balina lub Kąty za friko ...
No cóż, Pan Okoczuk nie pierwszy raz kpi z mieszkańców. Za jakiś czas wybory, znów może będzie pucował klamki po osiedlach, np z Dziedzicem. Głosujcie na niego ponownie, tyle dobra Wam dał, np opłaty na Balatonie, których nigdy nie było, trefną tężnię i inne mega dodatki aby Wam utrudnić życie.
KTOS, wina burmistrza jest taka, że powinien przemyśleć lokalizację. Taki obiekt powinien znaleźć się w miejscu, gdzie ludzie nie palą ognisk i nie organizują sobie grillowania. Albo powinien zadbać o porządek na terenie obiektu, jeżeli ten należy w całości do gminy i zrobić porządek z łamiącymi regulamin. W ostateczności nawet wezwać policjantów (niekonieczni osobiście, ktoś to w końcu dozoruje). A tymczasem radzi korzystać w innych godzinach. Mam kolejne propozycje odpowiedzi dla burmistrza (chociaż wiem, że i bez nich świetnie sobie poradzi): - odnośnie usychających krzewów na trzebińskim Rynku: Osobiście chodzę po Rynku i ich nie widzę. Radzę chodzić wzdłuż górnej pierzei, tam jest zielono, - odnośnie zepsutej Wieży Multimedialnej (chyba od 10 lat nie funkcjonuje panel dotykowy): Osobiście korzystam z internetu w komórce. Radzę też tak robić. Nie widzę problemu. - po wybudowaniu biblioteki przy ruchliwym skrzyżowaniu (czyli pewnie za 4 lata): Radzę korzystać rano i wieczorem, wtedy szum przejeżdżających samochodów jest najmniejszy. Można nawet posiedzieć w czytelni przy otwartym oknie. A naprawę klimatyzacji mamy wpisaną do budżetu na przyszły rok.
Faktycznie Pani ma racje wina burmistrza, powinien stać i dmuchać na dym albo gonić z kijem tych co palą grilla i łamią regulamin, a komentująca która chce zgłaszania sprawy straży miejskiej która już dawno tu nie istnieje świadczy o tym skąd osoba pisze bo chyba nie z Trzebini? Pisałem wcześniej - niestety ale taka forma tężni solankowej się nie sprawdza i nie działa, można było brać przykład z efektywnych rozwiązań ale wybrano tego dziwoląga i mamy efekty.
Lipa mało jest komentarzy I nie będzie więcej niż 15
Tam zawsze ktoś jest, nawet rano. Ciągle coś szwankuje, teraz przestało działać poidełko :-(
Dlatego jak pisałem wcześniej tężnie powinny być budowane przy osiedlach, dużych skupiskach ludzi. Tam gdzie są miejsca na codzienny spacer. Stawianie tej budowli na odludziu mija się z celem. Polecam domowy zamiennik tężni: litr solanki z Zabocia + ultradźwiękowy nawilżacz powietrza.