Alwernia
Mieszkańcy Alwerni nie chcą zakładu przetwarzającego odpady
Protest został rozplakatowany na ogólnodostępnych tablicach ogłoszeniowych. Mieszkańcy m.in. piszą, że przy ul. Prusa aż do torów Lokalnej Kolei Drezynowej „ma powstać kruszarnia i składowisko: odpadów betonowych, gruzu, zmieszanych odpadów budowlanych z demontażu, tłucznia torowego, asfaltu (...)". Podkreślają, że „Zachodnie zbocze Góry Klasztornej, wzdłuż rzeki Regulanka, to piękne tereny rekreacyjne. Wielu mieszkańców Alwerni i okolic spędza tu czas na spacerach (...)".
Interwencję w tej sprawie wysłali też do burmistrz Alwerni Beaty Nadziei-Szpili.
W planie zagospodarowania przestrzennego gminy wzdłuż ul. Prusa, od przejazdu kolejowego w stronę szosy wojewódzkiej, mamy spory obszar opisany jako U/P, graniczący z potokiem Regulanka i klasztornym wzgórzem. Symbolem "U" oznacza się "tereny zabudowy usługowej", natomiast symbolem "P" - "Tereny obiektów produkcyjnych".
Komentarze
3 komentarzy
Mieszkańcy woleli grila zamiast referendum - czyli ...: "madry Polak po szkodzie" - chociaż tak naprawdę to Polak i przed szkodą po szkodzie głupi ....
Mieszkańcy Żarek bardzo by chcieli u siebie taki zakład .
Mieszkańcy Alwerni będą mogli poszczycić się zakładem przetwarzającym odpady, oby tylko miał odpowiednią moc przerobową i mógł obsłużyć okoliczne tereny. Przekpili referendum, zatem skarga do Pana Boga.