- Od lat ogranizujemy kiermasze świąteczne, ale ten faktycznie wybija się zainteresowaniem na tle poprzednich. W pieczenie świątecznych przysmaków zaangażowało się wiele rodzin z naszej szkoły, a uczniowie z samorządu i szkolnego wolontariatu aktywnie włączyli się w ogranizację i przebieg całego przedsięwzięcia - mówi Monika Paw, nauczycielka i opiekunka samorządu uczniowskiego.

Ozdoby świąteczne, kartki, babeczki, ciasteczka, ciasta i wiele innych przysmaków oraz własnoręcznie przygotowanych stroików wypełniało po brzegi kiermaszowy stół od 28 marca do 1 kwietnia. Codziennie wszystkie smakołyki sprzedawały się na pniu. Rodzice wraz z uczniami ochoczo włączyli się w wypieki kolejnych ciast, tak by były na następne dni kiermaszu.

- Kupiłam piękne jajo wielkanocne i kilka babeczek - po jednej dla każdego członka rodziny - opowiada Ania, jedna z uczennic, która zasiliła kasę szkolnego kiermaszu. - To sama przyjemność pomagać w ten sposób - dodaje.

Jak podaje Agnieszka Batko, dyrektor placówki, pieniądze po przeliczeniu i zaksięgowaniu będą przeznaczone na zakup potrzebnych rzeczy dla dzieci z rodzin polskich i ukraińskich, które uczęszczają do tej szkoły.

Dodatkowo "dziesiątka" prowadzi świąteczną zbiórkę żywności, by dla rodzin uciekających przed wojną z Ukrainy stworzyć z zebranych darów paczki na Wielkanoc.