Przełom Online
CHRZANÓW. Zakończyła się budowa biblioteki
Półtora roku wystarczyło by w miejscu dawnych pawilonów powstał nowoczesny gmach biblioteki. W poniedziałek obiekt został odebrany. Uroczyste otwarcie zaplanowano na 14 grudnia.
- Chrzanowianie będą mogli skorzystać z nowej biblioteki na przełomie marca i kwietnia, przewidujemy bowiem, że tyle potrwa przewiezienie i poukładanie księgozbiorów – poinformowała Urszula Palka, wiceburmistrz Chrzanowa.
Dział multimedialny, sala wykładowa, klub literacki, czy pokój bajek dla najmłodszych – to tylko niektóre z atrakcji jakie czekają na przyszłych czytelników. Obiekt całkowicie dostosowany jest do potrzeb osób niepełnosprawnych.
W drugiej połowie grudnia z ulgą odetchną mieszkańcy osiedla Północ, bowiem z terenu budowy zniknie ogrodzenie, które do tej pory utrudniało pieszym wędrówki do centrum miasta.
Nowa biblioteka kosztowała prawie 16 mln złotych. 11 mln pochodziło z Małopolskiego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.
(NL)
Komentarze
8 komentarzy
Ciekawe, czy się przyzna ten, kto zawalił z chodnikiem (chodnik do nikąd), i ten, który zlikwidował miejsca parkingowe wokół biblioteki - teraz mieszkańcy okolicznych bloków nie będą mieli gdzie zaparkować - może pomyśleć o większym parkingu przed geodezją na Zielonej?
@ zdegustowana: mają się tym zająć więźniowie z zakładu karnego z Trzebini(?) No w każdym razie pewnie za darmo ;)
No właśnie, a co z chodnikiem i oświetleniem od ul. Broniewskiego? Tam przecież jest ciemno, jak w... Ale co tam, otwarcie dla vip-ów będzie pewnie koło 12, a czytelnicy niech chodzą z latarkami do 20.
Z tego co słyszałam biblioteka ma byc zamknieta na 3 miesiace. Czy nie można zatrudnic chociazby na umowe zlecenie kilkanascie osob, które pomoglyby w poukladaniu księgozbioru? Jak dla mnie okres trzech miesięcy to strasznie długo, a dodatkowa para rąk na miesiąc czy półtora to nie tak wiele, za to biblioteka zyska bo szybciej będzie można z niej korzystać.
Gdzie jest skończona???? Chodnik od przedszkola w kierunku biblioteki zawraca z powrotem w kierunku przedszkola!!!NIE MA PRZEJŚCIA!!! - tylko od ul.Zielonej po schodach, ale z wózkiem niewygodnie, nie wspominając o niepełnosprawnych!!! Nie zauważyłem też parkingów, które na zdjęciach "wizualizujących" projekt miały być wokół budynku. Ciekawe, kto zarządził, aby zlikwidować chodnik od strony ul.Broniewskiego
Jest to niesamowicie przykre :/ Co do biblioteki, Pani Kumala powiedziała w przłomie w numerze chyba 46. że współpracuje z Urzędem Pracy, ze chętnie przyjmuje na staże itp..... Dziwne. Z pewnego źródła wiem, że teraz bibliotece stażyści tylko będą przeszkadzać, z powodu tej całej przeprowadzki. Nawet na 12 dni zupełnie darmowych praktyk nie chciał przyjąć co jest śmieszne i żenujące ze strony biblioteki, bo jakby nie było staż, czy praktyki to darmowa siła robocza, ale ładnie na CV wygląda. Bardzo nad tym ubolewam. Nie chcę wyjść na osobę, która tupnie nóżką i będzie płakac, bo nie ma dla niej pracy. Ubolewam jednak nad nieczystą grą jaka panuje przy zatrudnianiu do budżetówki. Z Urzędem Pracy niestety, ale mam wiele do czynienia i przemilczę fakt, czasami aż zerowych kompetencji pracowników tej "zacnej" placówki ;/
login: niestety, ale w ogromnej większości naszych urzędów/instytucji w powiecie niestety tak, trzeba mieć "plecy". Nawet gdyby był jakiś konkurs to nie możesz się za bardzo napalać bez tych "pleców". Być może masz kogoś ze swoich przyjaciół w urzędach. Może powiedzą Ci szczerze jak się dostali. Chociaż prawda jest taka, że nawet przyjaciele nie chcą o tym mówić. Często zabierałem już głos na ten temat na stronach Przełomu. Przykra sprawa, ale prawdziwa. Skoro nawet wicedyrektor Urzędu Pracy nie widzi nic złego w tym, że urząd zatrudnia pociotków jego i dyrektorki i mówi o tym publicznie to znaczy, że mamy poważny problem. Jeszcze komentuje to tym, że to mały powiat... No rzeczywiście. ponad 100 tyś. ludzi, dużo z wyższym kierunkowym wykształceniem, a on biedny nie miał w kim wybierać. Koń by się uśmiał... Pozdrawiam i życzę powodzenia w konkursach.
Taaa.... i pomyśleć, że taka biblioteka nie będzie potrzebowała żadnego nowego pracownika. Niesamowite..... Jak się robi znajomości? Koniecznie trzeba być czyjąś córką/synem/zięciem/ciociom/chomikiem aby mieć szanse na pracę w budżetówce?