Przełom Online
Ukazał się nowy, 50. numer "Przełomu"
![Ukazał się nowy, 50. numer](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/4023.jpg)
Ukazał się nowy, 50. numer "Przełomu" a w nim m.in.:
AKTUALNOŚCI
Naczelnik policyjnej prewencji odchodzi czy ucieka?
Negocjacje z NFZ i zmowa milczenia
Katarzyny Bartosik dziękuje za pomoc
Kiedy zakończy się remont drogi krajowej nr 79
Mojżesz poszukiwany
Była na dnie! Teraz uczy się życia
Gdzie lokalne VIP-y przywitają Nowy Rok?
Ceny paliw poszły w górę. Czy jeszcze wzrosną?
Bezdomny pies pogryzł dziecko
STRONY CZYTELNICZE
PKP zmieniło rozkłady jazdy
Kto odśnieży kładki na dworcach PKP?
Czy komin sąsiadów z domu oddalonego o 30 metrów może zatruć życie? Józefa Brzeźniak twierdzi, że tak.
TRZEBINIA
Role w radzie przyznane
Co obiecuje Stanisław Szczurek?
CHRZANÓW
Nowa biblioteka dopiero na wiosnę
Co obiecuje Ryszard Kosowski?
ALWERNIA
Stowarzyszenie Rodzina Kolpinga w Porębie Żegoty zaglądnie do głów gimnazjalistów
Nowy przewodniczący komisji rewizyjnej ma przygotowane żółte kartki dla burmistrza
Jak można się podzielić św. Franciszkiem?
LIBIĄŻ
Dom odcięty od świata
Dlaczego Jarosław Łabęcki zrezygnował z mandatu radnego
Zmiany w radzie miejskiej
BABICE
Z Ewą Kosowską, prezes Gospodarki Komunalnej w Babicach, o ponownym odrzuceniu przez radnych gminy nowych stawek za wodę i ścieki, rozmawia Mateusz Kamiński.
Przedstawiamy nowych radnych
CHEŁMEK
Przedstawiamy nowych radnych
Burmistrz oddaje do prokuratury PKP PLK
KRZESZOWICE
Stanę na głowie, ale lodowisko będzie
Mieszkańcy sołectw czują się oszukani
GOSPODARKA
Co zrobić ze starymi monetami
Fablok wystawia majątek na sprzedaż
Kanary na Wigilię
Sprawdź z "Przełomem", ile kosztują świąteczne potrawy
PRAWO
Jak bronić się przed długami obecnego małżonka?
REGION
Polityka w klasztorze oo. Bernardynów w Alwerni
Strażak z Psar wyróżniony odznaką ministra
Co młodzież usłyszała od podsekretarza stanu w MON?
Wigilijna kolacja dla potrzebujących
Władza musi być chwalona
Przyjechali kupić choinkę i wygrali ją w konkursie
DLA MŁODYCH
Uświadamiają o nowotworach
Metalcore i punk
SENIOR
Sałatkowy zawrót głowy
PORADY
O wyrazach capstrzyk, kanister i inbus
Za pan brat z bankomatem
Ceny okolicznych działek
SPORT
FUTSAL - Remisy uratowali w końcówce
Siłą napędową Błyskawicy Myślachowice jest druga linia
Biała Gwiazda nie do pokonania
Ministranci też potrafią
Komentarze
4 komentarzy
Zgadzam się z Panem Mariuszem - z artykułu wyszło, że chodzi o plakat Kaczyńskiego w oknie celi Ojca Zbigniewa gdy tymczasem chodzi o to, że w niejednym już kazaniu w ostatnim czasie albo nawołuje do głosowania w wyborach samorządowych na określonych ludzi, względnie w niestety mało oględny sposób atakuje ludzi chcących zmian w naszej gminie, o reszcie można przeczytać na nowa-alwernia.pl Odnośnie agitacji w wyborach prezydenckich to chodziło bardziej o to, że Ojciec Zbigniew gdzie się dało pod klasztorem na okolicznych drzewach wieszał plakaty Pana Kaczyńskiego....choc szczerze powiedziawszy wydaje mi się mniej naganne mieszanie się do polityki ogólnokrajowej bo - choć to naciągane - to można przyjąć, że np. program PIS jest zbieżny z nauką kościoła, ale angażowanie się w politykę samorządowa to już czysta prywata. Ojciec Zbigniew swoim działaniem czyni więcej szkody niż pozytku a mówię to z perspektywy praktykującego katolika będącego niejednokrotnie uczestnikiem mszy św. w pięknym alwernijskim klasztorze
Burmistrz Rychlik znalazł się w tytule, ponieważ był beneficjantem wypowiedzi O. Zbigniewa. Przyjmowanie korzyści tworzy zobowiązanie po stronie beneficjenta, więc wypowiedź musi być skrajnie stronnicza. Zresztą temat O. Zbigniewa trochę już przebrzmiał. Sądząc po wypowiedziach na forum zdecydowanie większe zainteresowanie towarzyszy okolicznościom ustalenia wynagrodzenia dla burmistrza.
Każdy tekst można zawsze przygotować lepiej. Artykuł „Sprawa dla sumienia” nie jest bynajmniej, w intencji autora, analizą politycznego zaangażowania klasztoru oo. Bernardynów w Alwerni, a przynajmniej jego szefostwa, na tle sytuacji Kościoła w Polsce. Zgadzam się z Mariuszem Stodolskim: do takiej publikacji trzeba się szczególnie przygotować. Artykuł „Sprawa dla sumienia” (nieprzypadkowo został opatrzony takim właśnie tytułem) miał na celu jedynie zasygnalizować problem szerszemu odbiorcy, a także dać do myślenia samym zakonnikom. Teraz kolejnym krokiem będzie uważne przyglądanie się, co pod tym względem dzieje się w klasztorze, zwłaszcza przy okazji najbliższych wyborów. Burmistrz Jan Rychlik został poproszony o komentarz nie dlatego, że jest postrzegany przez piszącego jako autorytet, ale dlatego, że został wywołany do tablicy już w tytule internetowej publikacji „Nasz kochany burmistrz, czyli polityczne zaangażowanie ojca Zbigniewa i nie tylko” na www.nowa-alwernia.pl Z dziennikarskiego punktu widzenia dodam, że lepiej mieć niedosyt, który zawsze można uzupełnić kolejnymi rzetelnymi publikacjami, niż na dzień dobry przesadzić, a przy tego rodzaju problemach o przesadę nie trudno.
Do tematu: Sprawa dla sumienia. Każdy ma swoje autorytety. Aby poruszyć taki poważny i zarazem delikatny temat, to jednak trzeba się do tego przygotować. Jak się to zrobi na szybko i po łebkach, to wychodzi właśnie tak jak w Przełomie. Temat został spłycony do jednego plakatu powieszonego w oknie celi O. Zbigniewa. Jeśli mnie pamięć nie myli, to O. Gwardian był przed wyborami prezydenckimi nieobecny, więc ten cyrk przed kościołem go ominął. Udawajmy dalej, że nie widzimy niektórych rzeczy i zamiatajmy śmieci pod dywan, aż w końcu się obudzimy na gruzach kościoła. Kościół istnieje 2 tysiąclecia i pewnie jeszcze przetrwa niemało, ale proces marginalizacji postępuje, a spora część duchowieństwa przykłada się do tego procesu. Przypadkowo akurat ten temat przetacza się przez nasz kraj za sprawą opublikowania listu Ojca Ludwika Wiśniewskiego. Zaszczytem dla mnie jest stać po jednej stronie z taką legendą. Proszę zauważyć jeszcze fakt, że na mojej stronie zamieszczony jest cytat takiego autorytetu jak Ks. Józef Tischner, a w Przełomie…. Burmistrza Jana Rychlika, który w obecnej chwili chętnie podejmie każdy temat, po to żeby przykryć naprawdę bulwersujące okoliczności ustalenie swojego wynagrodzenia. Każdy ma swoje autorytety…