Przełom Online
POWIAT CHRZANOWSKI. Przedstawiciele do związków międzygminnych w komplecie
We wtorek rada miejska wytypowała przedstawicieli do dwóch związków międzygminnych: komunikacyjnego i śmieciowego. Oba są już zatem kompletne, bo radni z Libiąża i Trzebini wybrali swoich reprezentantów wcześniej.
W Międzygminnym Związku Chrzanowa, Libiąża i Trzebini "Gospodarka Komunalna" burmistrza Chrzanowa ponownie reprezentować będzie radny Andrzej Oczkowski. Rada wytypowała jeszcze dwóch innych delegatów - Stanisława Zygadło, który zasiadał w związku także w poprzedniej kadencji oraz radnego Przemysława Dedę, który zastąpił Alicję Bębenek.
Z kolei na swojego przedstawiciela w Związku Komunalnym „Komunikacja Międzygminna” Kosowski wskazał radnego Roberta Maciaszka, który zasiadał w nim przez ostatnie cztery lata. Rada poparła jego kandydaturę i wytypowała jeszcze jednego delegata: Andrzeja Filipczaka.
Libiąż i Trzebinia swoich delegatów wybrały już wcześniej. Zatem związki komunikacyjny i śmieciowy są już kompletne.
Oto ich skład:
Związek Komunalny „Komunikacja Międzygminna”
Zygmunt Sroka i Jan Zemirek (Libiąż)
Lucjan Kraus i Franciszek Brzózka (Trzebinia)
Międzygminny Związek „Gospodarka Komunalna”
Marek Cygan, Krystyna Myrdko, Antoni Skupień (Libiąż)
Alicja Antoń, Jacek Woch, Waldemar Wszołek (Trzebinia)
(AJ)
Komentarze
3 komentarzy
Redakcja o tym poinformuje, bez obaw. Zapytam radna Kasprzyk, dlaczego nie próbowała zostać delegatem w związku śmieciowym.
A dlaczego Szanowna Redakcja nie informuje, że Pani Radna Anna Kasprzyk, która w ubiegłotygodniowym numerze "Przełomu" mówi, że jej głównym i jedynym celem jako radnej jest powstrzymanie budowy spalarni, jak wieść gminna niesie, NAWET NIE ZGŁOSIŁA swojej kandydatury do tzw. "związku śmieciowego"? To jak Pani Radna Kasprzyk chce walczyć o alternatywne rozwiązania pozaspalarniowe, skoro guzik ją obchodzi związek międzygminny, który będzie o tym decydował? Po co więc jest radną? Jak okazało się, że startuje w wyborach, potwierdziły się wcześniejsze głosy, że celem tej całej antyspalarniowej szopki którą pani teatrolog Kasprzyk zrobiła, było zdobycie przez nią mandatu radnej. Teraz widać to jak na dłoni. A ludzie się nabrali na rzekome "zagrożenie spalarniane..."
Szanowna Pani i Szanowni Panowie, czas się wziąć do roboty.Opozycja licha, więc nikt wam "przeszkadzać" nie będzie, a problemów do rozwiązania jest wiele. Śmieci (gdzie ta ustawa pośle Arkit?), komunikacja (czekamy na reformę radny Maciaszek). Koniec gadania, zakasać rękawy i do roboty!