Przełom Online
LIBIĄŻ. Po śmierci górnika urósł strach przed zjazdem na dół
![LIBIĄŻ. Po śmierci górnika urósł strach przed zjazdem na dół](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/3760.jpg)
W tym miesiącu w kopalni Janina zginęło dwóch ludzi. Jakie panują nastroje w zakładzie? Z Jackiem Szczurkiem, górnikiem dołowym, rozmawia Łukasz Dulowski.
Łukasz Dulowski: W nocy z piątku na sobotę zginął górnik w libiąskiej kopalni Janina. Jak się pan dowiedział o tej tragedii?
Jacek Szczurek: - Schodziliśmy akurat ze zmiany, gdy zostaliśmy poinformowani, że człowieka przysypało. Pracuję jako górnik dołowy, między innymi na ścianie. Nie znam jednak tej sytuacji. Będziemy dopiero rozmawiać o tym, co się wydarzyło.
Jakie zapanowały nastroje w kopalni?
- Wiadomo, że jest niewesoło, bo to przecież kolega z pracy.
Kiedy znów zjeżdża pan na dół?
- Dzisiaj idę na nockę.
Czy świadomość, że kilkanaście godzin temu zginął górnik będzie szczególnie ciążyć?
- Po takiej tragedii, gdy się zjeżdża na dół, człowiek myśli o tym wszystkim.
Boi się?
- Pracuję na kopalni dwudziesty dziewiąty rok, ale głupi jest ten, co się nie boi. Ryzyko zawodowe wpisuje się w tę robotę, jednak strach wewnętrzny zostaje w psychice. Wiem, co mówię. Musiałem dwa razy wywozić kolegów na powierzchnię.
Byli ranni?
- Niestety, już nie żyli. Nigdy nie zapomnę tych chłopaków. Takie tragedie śnią się po nocach.
Komentarze
2 komentarzy
"..Pracuję na kopalni dwudziesty dziewiąty rok.." A nie powinien Pan pójść już na emeryture???? Tylu młodych chłopaków czeka na przyjęcie pod kopalnie!! Znam wielu takich co ojcowie celowo przeszli na emeryture aby syn przeszedł za ojca na kopalnie a tu jeden z drugim nawet nie myślą aby odejść na emeryture..
Tytuł artykułu nie zgadza się z treścią wywiadu.