Przełom Online
LIBIĄŻ. Motocyklista roztrzaskał się na samochodzie
20-letni motocyklista z Libiąża jadący na suzuki rozpoczął wyprzedzanie pojazdów. W pewnym momencie uderzył w tylną część samochodu marki Renault.
- W wyniku uderzenia przewrócił się. Został ranny. Trafił do oświęcimskiego szpitala. Tam było po prostu bliżej – powiedział asp. szt. Robert Matyasik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.
Policjanci ustalą dokładane przyczyny wypadku.
(jk)
Komentarze
7 komentarzy
jak artykuł o motocykliście to zawsze są sprzeczki. Tak jestem motocyklistą, ale jezdżę z olejem w głowie. Gdy widzę małe dzieci, mamy z wózkami - nawet po za terenem zabudowanym, zwalniam. Tak samo jak ktoś stoi i chce wejść na pasy to się zatrzymuje. Dziękuje wszystkim kierowcą którzy robią mi miejsce, zjezdżając do prawej - kiwając głową bądź ręką. Nikt nie jest świety więc czy motocyklsita, czy kierowca samochodu zawsze są i będą wariaci i nie ma co się oszukiwać. Dla mnie to pasja i nie nikt tego nie zmieni. Staramy się o to by dzieciaki były szczęśliwe, zmawiamy się i jedziemy by im przynosić radość. przykładzik kch.vot.pl/images/podziekowania.jpg
Nie jestem motocyklistą lecz kierowcą samochodu i zauważyłem jak bardzo nietolerancyjni są niektórzy kierowcy.Gdy widzę motocykl staram się zjechać do prawej"Niech sobie jedzie",lecz zauważyłem,że niektórzy dojeżdżają do lewej aby nie wyprzedził.Są motocykliście co jeżdżą jak wariaci,ale wydaje mi się,że więcej jest tych normalnych i napewno zdaje sobie sprawę jjakie konsekwencje przyniesie wypadek.
Nie oszukujmy się taka jest prawda że motocykliści jeżdżą po drogach ka wariaci, jakiś demon w nich wstępuje-gdzie Im sie tak śpieszy a jeszcze z tak dużą szybkością wyprzedzają po drodze samochody? czy to jest mądre? Czy Oni wtedy myślą??????(adrenalina robi swoje?)
Ciesze się :)
Ciesz się Silva że Ty myślisz..
Jak się nie myśli to tak jest....