- Yerba mate to bardzo zdrowy napój, działa pobudzająco i dodaje energii. Najwięcej piją ją Argentyńczycy i Urugwajczycy. Zazwyczaj pije się ten napój z rana albo po południu, podobnie jak w Polsce kawę. Gdy pojawia się termos z gorącą wodą i mate wszyscy wiedzą, że to czas na sjestę. Yerbę matę pije się z jednego naczynia. To coś w rodzaju rytuału, podczas którego każda osoba czeka na swoją kolej. Świadczy, o tym, że jesteśmy równi wobec siebie - tłumaczy podróżnik Michał Szczęśniak z Chrzanowa, który przez kilka lat mieszkał w Ameryce Południowej.

Wykazano, iż yerba ma działanie obniżające poziom cholesterolu i ochronne wobec komórek wątroby, stymulujące ośrodkowy układ nerwowy, moczopędne i korzystne wobec układu krążenia. Stosowanie yerba mate sugeruje się w leczeniu otyłości.
Skąd pochodzi nazwa? „Mate" to naczynie, a „yerba" to zioła. Napój pije się przez rurkę (bombilla). W Ameryce Południowej osoba, która dolewa wody i przestrzega kolejności picia to cebador.

Jak przygotowuje się napój?

- Cebador wsypuje yerba mate do pojemnika, ubija całą zawartość poprzez potrząsanie i stukanie o własną dłoń. Następnie przechyla pojemnik i wkłada bombillę. Najlepiej, by przylegała do ścianki. Dosypuje się mate i wlewa nieco zimnej wody w miejscu, w którym osadza się rurka. Kolejnym krokiem jest przygotowanie wody o temperaturze około 80°C. Cebador zalewa yerba mate. Jeśli na powierzchni pojawią się bąbelki, oznacza to, że napój jest dobrze przygotowany. Prowadzący pierwszy wypija całą zawartość za pomocą bombilli. Następnie dolewa gorącej wody i przekazuje w ręce kolejnej osoby. Yerbę można pić z miodem, pomarańczą lub cukrem - według. uznania. Wszystkie elementy powinny znajdować się na wierzchu mate. Podczas upałów pije się tereré, czyli tak zwaną zimną mate. Można ją odawać z lodem, zalewając sokiem. Niepotrzebne jest do tego specjalne naczynie - tłumaczy Michał Szczęśniak.

Spożycie yerba mate na świecie rośnie z roku na rok, a Polska stała się już drugim krajem w Europie pod względem ilości jej picia. Próbowaliście yerby? Smakowała wam?