Chrzanów
Piją i odstraszają
Ławka przy wejściu do klubu Pegaz w Chrzanowie nieustannie jest oblegana przez dwóch bezdomnych. W tym miejscu piją, śpią, załatwiają potrzeby fizjologiczne. Korzystający ze świetlicy, czy pracujący w okolicy, mają dość.
- Pojawiają się o różnych porach. Przychodzą z reklamówkami i raczą się różnego rodzaju napojami - potwierdza Aleksander Biegacz, prezes spółdzielni mieszkaniowej PSM Chrzanów, która administruje Pegazem. Przyznaje, że w czwartek kolejny raz wystąpił do policji w tej sprawie. Tym razem skierował pismo.
- Poprosiliśmy, aby ten rejon częściej był patrolowany, by wyeliminować to zjawisko - przyznaje Biegacz. Przypomina, że chodnik, na którym stoi ławeczka, to miejsce publiczne i każdemu wolno tam przebywać, stąd sama spółdzielnia ma w tej sprawie związane ręce.
Komentarze
14 komentarzy
Ten (chyba?) młodszy, to wygląda, że zimy nie przeżyje, zwłaszcza, że mu bankomat, co w nim sypiał, na zimę znowu na noc będą zamykać, więc śmiać się nie ma z czego. Pustostanu mu nie można dać kochana, bo go natychmiast zdewastuje albo nawet spali, a na pewno sąsiadom urządzi "Sajgon". On miał gdzie mieszkać (pewnie jak ten drugi kolega) i jego bezdomność jest społeczna, nie materialna. Tylko przymusowy odwyk, przymusowa detoksykacja w przymusowym zakładzie zamkniętym może na jakiś czas coś by dała, ale jest jeden mały problem; przecież żyjemy w wolnym kraju, dlatego nie wolno tak wolności jednostki deptać.
Poza prawem to można bardzo dużo, a miecz ponoć obosieczny
Bił, bił, kablem od żelazka, bolało, ała! Wedle prawa nie może, ale już poza prawem :P to czemu nie?! Internautowi :D Ktoś tu nie umie w końcówki (no chyba, że specjalnie tak, to rispekt :P).
A bił Cię tata, chociaż nie był policjantem?
Policja, wedle prawa, nie może sobie tak bić jak się jakiemuś kabaretowemu internautowi zachce. Widzisz zatem, że nie masz rozwiązania problemu, tylko tak sobie pitu pitu pitu
Nie no ułokmku, nie jestem na nic zły :] A tata policjantem nie był. Widzisz, po prostu mam szybkie i proste rozwiązanie tego "problemu". A tak poza tym to ja wszystkich loffciam :]
Jozio to chyb a sam od taty policjanta dostawał pałką i teraz jest zły na cały świat. Przykre. Jak Jozio kiedyś narobisz głupot, przez te swoje nienawiści, to pewnie sam tej pałki posmakujesz, skoro się tak dopraszasz.
W oczekiwaniu na mieszkanie+
Kartonowe pudła z rana rozwaliły mi system! Dobre Antoninka! Oby tak dalej :D
Przecież dobrze jest, gitara jest!
Takie zdarzenia dowodzą, że problem bezdomności jest obecny, działania minimalizujące należy podjąć, ludzi w pustostanach np. na Alei Henryka zakwaterować, leczenie wprowadzić, może stworzyć jakieś nowe stanowiska pracy. Bezdomny, też człowiek, zbulwersowanie to zbyt mało. Alternatywą mogą być kartonowe pudła porozstawiane na obrzeżach miasta. Doskonały czas nastał, by nad nieszczęściem ludzkim się pochylić.
Oj Maryjan, Maryjan, kiepski troll... Dam 2/10, bo odpisałem. A c do "zjawiska": policjant ma takie coś jak "pałka". Ja to weźmie w łapę i kilka razuy solidnie machnie w powietrzu, najlepiej w okolicach nerek tych dwóch meneli, to zjawisko przejdzie :D.
Panie Biegacz.....Przyjechali ,zobaczyli ,odjechali,to jak zawsze zaden problem,tak mowi komendant,tak mowi burmistrz.Oni to maja w dupie ,teraz czas wyborow a nie interwencji.
Ten co leży pracuje pewnie w pogotowiu bo ma bluzę ratownika. Więc pewnie miał ciężki dyżur i poległ na ławce z gościem którego uratował. Ten chciał się odwdzięczyć i postawił kilka dzbanów leśnych i tak się sprawy potoczyły że zostali przyjaciółmi i są teraz blisko siebie.