Chrzanów
Miejsce dla premier Beaty Szydło w Chrzanowie jest
Prawo i Sprawiedliwość szuka w mieście lokalu na biuro poselskie. Ma korespondować w tej sprawie z Miejskim Zarządem Zasobów Komunalnych w Chrzanowie. Rozmawiamy na ten temat z Marią Górą, dyrektorem MZZK.
![Miejsce dla premier Beaty Szydło w Chrzanowie jest](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2016/01/19/18008_1453203710_86649700.jpg)
Tadeusz Jachnicki: Ma pani lokal dla pani premier? W poniedziałek podczas otwarcia biura poselskiego Beaty Szydło i Zbigniewa Biernata w Oświęcimiu dowiedziałem się, że podobne ma znaleźć się m.in. w Chrzanowie. Ponoć trwa korespondencja w tej sprawie z zarządem zasobów komunalnych w Chrzanowie. Tak usłyszałem od wicestarosty Krzysztofa Kasperka.
Maria Góra: Nic nie wiem na ten temat. Żadna korespondencja w tej sprawie do nas nie dotarła. Być może pan Kasperek wymienia pisma w tej sprawie z urzędem miejskim. My nie możemy bowiem wynająć komukolwiek lokalu bez przetargu. Urząd ma zaś takie prawo. Może takowy zaoferować różnym instytucjom czy właśnie parlamentarzystom.
A byłby taki?
- Oczywiście, już im znajdę. Mamy w Rynku pod numerem 16. Wprawdzie na drugim piętrze, ale dla biura poselskiego nie ma to chyba znaczenia. Wywieszą baner i inne cuda, i wszystko będzie jasne.
Jaka powierzchnia jest tam do wynajęcia i za ile?
- 48 metrów kwadratowych. Po 5 złotych plus VAT od metra, jeśli decyzję podejmie gmina. Wynajmę, oczywiście, że wynajmę, bo to przecież dla nas kasa. Nie ma żadnego problemu. Byłby, gdybym takowego lokalu nie miała, ale jest fajny i czeka.
Komentarze
8 komentarzy
Pani dyrektor ani nie wypowiada się jak urzędnik, ani nie wygląda jak urzędnik. Jest najwyraźniej na ogólnym luzie, zarówno w wysławianiu się, jak i w ubiorze. Jak dla mnie to totalna żenada.
Ależ pachnie nienawiścią do PiS z tego wywiadu. Mało profesjonalne.
Beatka nie będzie mieć czasu by pojawić się w tym biurze, ponieważ musi jeździć po Europie i tłumaczyć się z destrukcji państwa polskiego przez jej guru. Niech wynajmie sobie lokal po Maciaszku, czemu nie? Lepiej ciągnąć po taniości od gminy.
Beatka nie będzie mieć czasu by pojawić się w tym biurze, ponieważ musi jeździć po Europie i tłumaczyć się z destrukcji państwa polskiego przez jej guru. Niech wynajmie sobie lokal po Maciaszku, czemu nie? Lepiej ciągnąć po taniości od gminy.
pisaki w kiosku są droższe...
Tak jakoś dziwnie na luzie, mało profesjonalnie wypowiada się pani dyrektor... czyżby było słychać sarkazm?
O cholera, natychmiastowo podpisuję z miastem umowę na wynajem! 6,15zł za metr powierzchni biurowej w ścisłym centrum to nie byle jaka okazja.
będzie teatrzyk kukiełkowy?