W niedzielę na ulice ziemi chrzanowskiej wyjdzie przeszło 200 wolontariuszy z puszkami WOŚP. Podczas 24. finału akcji będą zbierać pieniądze na zakup urządzeń medycznych dla oddziałów pediatrycznych oraz dla zapewnienia godnej opieki medycznej seniorów.

Dotychczas Orkiestra na całym świecie zebrała na podobne cele dzięki ludziom dobrej woli przeszło 650 mln złotych. Przez 23 lata w finał zawsze zaangażowane były służby mundurowe.

Mimo słów posła PiS Stanisława Pięty nie inaczej będzie w tym roku.

Przypomnijmy, że kilkanaście dni temu parlamentarzysta powiedział, że: "Jeżeli funkcjonariusz publiczny zaangażuje się w hecę WOŚP, niech nazajutrz składa raport o zwolnienie ze służby".

-  Nikt niczego nie będzie nam dyktował. Nie poseł jest naszym przełożonym - komentują szeregowi funkcjonariusze ziemi chrzanowskiej, których poprosilismy o komentarz. Wolą jednak pozostać anonimowi. Dlatego zapytaliśmy oficjalnie przedstawicieli komend i komisariatów o zdanie w tej sprawie.

- Normalnie współpracujemy z lokalnymi sztabami nie tylko pod kątem zabezpieczenia. Będą spotkania z wolontariuszami. W niedzielę oni kwestują, my patrolujemy teren - mówi Robert Matyasik z Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.

- Policjanci będą nas chronić. Jestem już po rozmowach m.in. w sprawie zabezpieczenia pieniędzy przewożonych po akcji - mówi Wojciech Marzec z ZHP Hufiec Chrzanów, odpowiedzialny za organizację finału Orkiestry w Chrzanowie.

- Będziemy czuwać nad bezpieczeństwem wolontariuszy jak co roku, a to, czy ktoś wrzuci do puszki czy nie, to już jego  indywidualna sprawa - odpowiada dyplomatycznie na nasze pytanie Tomasz Balon, komendant Komisariatu Policji w Chełmku.
Podobnie reagują strażacy. W akcji na pewno wezmą udział ochotnicy.

- W straży zawodowej także nic się nie zmienia. Zabezpieczymy teren. Wielu zawodowców jest w strażach ochotniczy i kiedy są na wolnym mogą robić co chcą, w tym uczestniczyć w WOŚP. Nie zaprząta nas to. Nawet na ten temat nie rozmawialiśmy - mówi Marek Bębenek, komendant PSP w Chrzanowie i przypomina, że strażacy muszą być i są apolityczni. Nie wolno im należeć do jakiejkolwiek partii politycznej.