- Cud, że nikomu nic się nie stało. Nie wiadomo dlaczego do tego doszło. Nie wiało. Nie było też innych objawów - mówi dyrektorka Przedszkola Samorządowego nr 2 w Chrzanowie przy ulicy Dworskiej Joanna Gacia.

Drzewo rosło w parku w Kościelcu, tuż przy jego murze. Gdy runęło, zniszczony został mur i ogrodzenie placówki, jest rozbite okno w korytarzu i uszkodzony fragment dachu.

Na miejsce pojechały dwa zastępy straży pożarnej.

- Drzewo uszkodziło też linię telekomunikacyjną. Na miejscu pojawiły się odpowiednie służby, żeby rozpiąć przewody - mówi Wojciech Rapka z chrzanowskiej straży pożarnej.

W ostatnim czasie to drugi taki przypadek na terenie Chrzanowa. 4 grudnia na alei Henryka przewrócił się kasztanowiec, po tym jak ciężarówka zahaczyła naczepą o jego konary. Ranny został przechodzień. Mężczyzna zmarł w szpitalu. Prokuratura sprawdza, czy zdarzenie miało związek ze zgonem.

Mieszkańcy coraz głośniej pytają, jak często i kto sprawdza stan drzew rosnących przy drogach, a także na zieleńcach i w parkach. Próbowaliśmy to ustalić w chrzanowskim magistracie.
- Proszę przesłać zapytanie prasowe - poleciła Anna Kapturkiewicz z wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska.