Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

Jura straszy zamknięciem jedynej księgarni w mieście

29.01.2015 19:08 | 14 komentarzy | 8 023 odsłon | Anna Jarguz
Ostatnia aktualizacja: 30.01.2015 10:35

Walczę o przetrwanie - napisał na drzwiach swojej księgarni Andrzej Jura. Chce wymóc na radnych zgodę na bezprzetargowe wynajęcie zajmowanego dotąd lokalu.

14
Jura straszy zamknięciem jedynej księgarni w mieście
Właściciel księgarni nie wyklucza jej zamknięcia
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Jura, który jest też radnym powiatowym, mówi wprost, że jeśli dojdzie do przetargu, niewykluczone, że zamknie biznes.

- Księgarnia może przestać istnieć. Przed nami drugi semestr. Ludzie szukają książek. Będą musieli jeździć poza miasto - do Krakowa czy Chrzanowa - podkreśla przedsiębiorca, który boi się podwyżki czynszu. Twierdzi, że sytuacja branży księgarskiej i jego firmy jest coraz trudniejsza.

Ale radnych to nie przekonuje.
- Właśnie z uwagi na fakt, że jest pan osobą publiczną, przetarg być powinien - mówi Maciej Kozub, przewodniczący gminnej komisji budżetu.

- Tu chodzi o czystość intencji, żeby żaden z mieszkańców nie zarzucił nam, że osoba publiczna może liczyć na ukłon z naszej strony. Dlatego nie może być mowy o bezprzetargowym przekazaniu - wtóruje radny Tadeusz Adamczak.

Andrzej Jura zabiega, by trzebińska rada zajęła się jego wnioskiem na sesji, 30 stycznia. Wydaje mu się, że część radnych domaga się przetargu nie dlatego, że zasiada w radzie powiatu, ale z uwagi na jego finanse. W BIP dostępne jest jego oświadczenie majątkowe.
Oświadczenie majątkowe radnego

Przypomnijmy, lokal w centrum miasta na trzy lata wynajął Jurze w sierpniu 2011 roku poprzedni burmistrz ze stawką 14,89 zł netto za mkw. Za 22 mkw. księgarz płacił 327 zł netto. Gdy w lutym 2014 roku Stanisław Szczurek wydał zarządzenie, że za mkw. w ścisłym centrum miasta obowiązuje stawka 31 zł netto, przedsiębiorca poprosił o jej obniżenie i zgodę burmistrza otrzymał, płacąc za metr połowę obowiązującej innych ceny. W wakacje umowa wygasła. Andrzej Jura wystąpił do gminy o przedłużenie umowy, ale bez bez przetargu i na dotychczasowych zasadach. Rada końcem grudnia zgody na to nie dała.