Chrzanów
Autobusy znów będą jeździć do Katowic?
Prawdopodobnie z początkiem stycznia powrócą bezpośrednie połączenia autobusowe z Chrzanowa do Katowic. Trwają rozmowy dotyczące liczby kursów.
Kursy zniknęły z rozkładów cztery lata temu, a dwa lata później związek komunikacyjny przestał też dofinansowywać połączenia do Jaworzna. Lukę mieli wypełnić prywatni przewoźnicy.
Dziś wiadomo, że ta koncepcja się nie sprawdziła. Część minibusów jeździ niezgodnie z rozkładem, często są też przepełnione. Na koniec kadencji urzędujący burmistrz postanowił w końcu wyjść naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców i chce bezpośrednie połączenia autobusowe z Katowicami przywrócić. Będą realizowane w oparciu o tabor Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Jaworznie.
- Ktoś zapyta, dlaczego nie zdecydowaliśmy się wcześniej. Po pierwsze, wtedy nie byliśmy w stanie szybko za wszystko zapłacić. W grę wchodziło też tylko utrzymanie połączeń do Jaworzna, gdzie pasażerowie jadący do Katowic, musieliby się przesiadać, a nam zależało na połączeniu bezpośrednim - tłumaczy burmistrz Ryszard Kosowski.
Negocjacje były prowadzone od kilku tygodni. Mówiło się o uruchomieniu 10 kursów. Rozkład jazdy jest w trakcie opracowania. Godziny mają zostać tak dopasowane, by mieszkańcy mogli dojechać rano do pracy i na uczelnie, a potem wrócić.
- Połączenie to mogłoby być realizowane linią A wydłużoną do Chrzanowa przez Kąty. Ilość kursów tak zaprojektowanej linii uzależniona będzie od decyzji Związku Komunalnego Komunikacja Międzygminna, ze względu na konieczność finansowania przejazdów w granicach gminy Chrzanów - informuje Tomasz Wilgos, rzecznik Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Jaworznie.
Dziś wiadomo, że ostateczne decyzje w sprawie kursów będzie podejmował nowy burmistrz Chrzanowa Marek Niechwiej.
Komentarze
15 komentarzy
czy ktoś widział bus który jedzie z jakimiś zasadami za wyjątkiem wyznawanych przez prowadzącego???, ile to razy dziennie bus zajeżdża drogę autobusowi komunikacji miejskiej do tego stopnia że muszę mocno hamować, fakt może powinienem przewidzieć sytuacje ale poziom chytrości busiarza jest nie do przewidzenia. pominę już fakt że zawsze zatrzymują się na środku zatoki przystankowej a my kierując autobusem np 18-to metrowym wysadzamy ludzi w krzaki albo na trawnik. CZEMU PAN DYSZY nie zajmie się swoimi pupilami???? no może by kieszonkowe się zmniejszyło ale pewnie trochę porządku by w komunikacji się pojawiło. jasne, kierowca w komunikacji też nie ideał, ale często zła opinia bierze się z sytuacji dostosowania się do warunków. jedno co jest pewne to chętnie obsłużymy jako kierowcy połączenie wydłużone do Chrzanowa.
U nas ( w Chrzanowie) nie da się zorganizować komunikacji miejskiej - bo jest tu wróg nr 1- M.Dyszy.Vice Prezes Zrzeszenia Prywatnych Przewoźników. Dla picu zrezygnował, ale cały czas dba o ich interesy. Należy albo usystematyzować minibusy, jak w innych miastach, gdzie jeżdżą wg rozkładów i są oznaczone M1, M2 itd. Ba, są jednakowe co do marki i koloru. Lub też drastyczne cięcie i ich likwidacja. Jestem za drugim rozwiązaniem- bo znam podejście busiarzy do uczciwości.
Nareszcie coś się robi dla mieszkańców, pracy w Chrzanowie nie ma a do Katowic nie ma czym dojechać. Poza tym prywatni przewoźnicy robią co chcą a cena Inter-bus z Katowic do Chrzanowa za 8 zł w jedną stronę to sorry, ale wolę jeździć prywatnym autem... Kiedyś Chrzanów był w województwie śląskim i wtedy nikt nie martwił się czym dojechać do Katowic, teraz środkami komunikacji miejskiej muszę się przesiadać 3 razy i już nie wspomnę ile czasu zajmuje dojazd... Panie Burmistrzu, liczymy na Pana!
No, wiedziałem, że się POL-BUS odezwie. Grunt się pali pod nogami.
ciekawe kto się będzie tłukł tymi landarami 2h do katowic. a w korkach to chyba 2 dni pojedziemy.
no firma Link Bus raczej już nie podniesie się finansowo, cóż wojna na rynku niesie ofiary... do puki nie skończy się mentalność Pana z ZKKM który uważa że najlepszą komunikacją jest komunikacja BUS to może być ciężko z powrotem do normalności. kiedyś zakład komunikacyjny Jaworzna i Chrzanowa to było jedno przedsiębiorstwo i gdyby nie powstał rozwód to komunikacji w Jaworznie by nie było, a na pewno nie na takim poziomie co w obecnie. Pamiętajmy że potężnym zapleczy gospodarczym jakim jest grupa TAURON i ilość firm temu towarzyszącym dzięki czemu miasto ma zaplecze finansowe, cóż większe niż Chrzanów. Larmo medialne nie wiele pomoże a i społeczne też niewiele jeżeli władza dalej będzie oporna i głucha na słowo mieszkańców. Jaworzno - Katowice 4,60zł , było by supr gdyby cena została utrzymana przy wydłużeniu linii np A (choć to nie najlepszy pomysł, lepiej było by powrócić z linią J jak dawniej)
Pierwsze co powinien zrobić Nowy Burmistrz to sprowadzić z powrotem firmę Link Bus - bo było tanio ,szybko wygodnie i na czas ,czy to do Katowic , czy do Krakowa, a nie rozlatującymi się "rzęchami "w ścisku i znowu drogo, i zamierzaja przestać jezdzić autostradą
Ale ja to wiem. Ceny biletów w PKM Jaworzno są nieporównywalne niższe. Napisałem, że 232 zł kosztuje bilet kwartalny. Jeżeli teraz władza nic nie załatwi, to normalność już nigdy nie wróci. Mam nadzieję, że nikt nie podniesie już idiotycznego argumentu Maciaszka, że te połączenia to nie jest zadanie gminy. Otóż z tego co donoszą media, to gmina Chrzanów ma dopłacać tylko za kilometry w granicach gminy! Więc de facto płaci tylko za komunikacje miejską na swoim terenie. Połączenie z Katowicami/Jaworznem mamy wtedy niejako gratis, bo jest finansowane dalej już przez Jaworzno. Szanowna Pani Elizo Jarguz - w chwili obecnej w dni wolne autobus między Jaworznem a Chrzanowem jeździ co 2h! W imieniu wszystkich pasażerów proszę o medialne wsparcie dla idei powrotu normalności na tej trasie. Komunikacja miejska po prostu musi kosztować. Argument o wyrzucaniu pieniędzy do Jaworzna jest idiotyczny, bo po prostu gmina ma płacić za część linii na swoim terenie - łaski nie robi.
Wolę nawet nie myśleć ile kosztowałby bilet ZKKM na trasie do Katowic... już to kiedyś ćwiczyliśmy jak ZKKM obsługiwał linie 300 i 319S. Z tego co słyszałem od kierowców to opłata w PKM Jaworzno wynosić będzie 3,60 za bilet normalny i 2,10 za ulgowy na trasie Jaworzno - Katowice. Bilet kwartalny 232/116 zł!
Nie rozumie, jeśli u nas jest ZKKM musi korzystać z PKM Jaworzno, bo u nas nie da się samemu zorganizować komunikacji. Może firmy, które jeżdżą na zlecenie ZKKM maja nieudolnych kierowców, że nie umieją jeździć dalej niż komin koło Steli i jak go nie widzą boją się dalej jechać :)
PKM Jaworzno akurat sobie doskonale radzi bez kursów do Chrzanowa. Komunikacja tam błyszczy i na pewno nie widać, że brakuje im pieniędzy. Nie masz bladego pojęcia o czym piszesz. Linia A to sztandarowa marka tamtejszej komunikacji. Korzysta z niej potężna ilość pasażerów, którzy podróżują najnowocześniejszymi w Polsce przegubowcami. Pasażerowie! Mieszkańcy! Politycy! Dziennikarze! Doprowadźmy w końcu do normalności w połączeniach chociaż ze Śląskiem. Ogromna ilość ludzi pracuje i uczy się w Jaworznie i Katowicach. Dojazdy obecnie to prawdziwa gehenna. Poprzednia władza doprowadziła, że codziennie trzeba gnieść się w busach i siedzieć niemal na kolanach kierowcy! Czy musi dopiero dojść do tragedii żeby urzędnicy dobrali się do prowadzonej bez rozkładu jazdy działalności firmy krzak - PolBus? Z tego co pisze Przełom, to wynika, że Pan likwidator komunikacji - Kosowski jedyne co załatwił to zamianę kursów linii 31 ZKKM na linię A PKMu. To zdecydowanie za mało! To jedynie wstęp do rozmów! Ilość kursów powinna być znacznie większa jak również w weekendy! Komunikacja miejska nigdy nie będzie dochodowa. Po prostu na całym świecie się ją dotuje! Nie stać na na zakłady pracy, na centra handlowe z prawdziwego zdarzenia, na uczelnie i inne obiekty. Niech będzie naszą gminę chociaż stać na normalną komunikację, która może być oknem na wielkomiejski świat. Jeżeli teraz się to nie uda, to nigdy! Niestety Pan Niechwiej nie ma większości w radzie i jeżeli nie będzie silnego nacisku mieszkańców i mediów, to sprawa ucichnie i nie będzie nic, albo dadzą nam ochłapy w szczycie przewozowym. Do walki!
Lodowy chłopaku, masz zbyt wybujałą wyobraźnie, kto się gdzie uśmiechał. Ale oprócz wymyślania równoległej rzeczywistości, wróć do archiwum i sprawdź fakty. Bezpośrednie połączenie do Katowic zlikwidowało PKM Jaworzno i Chrzanów nie mógł nic tu poradzić. A likwidacja połączenia przez Kąty wynikła z tego, że PKM-owi brakowało pieniędzy i zażądali od Chrzanowa by płacił za połączenia dwa razy tyle, niż są warte. Pewnie zgodzili się się na powrót połączeń bo ta linia A jest pewnie mało opłacalna jak nie dojeżdża do Chrzanowa. Teraz trzeba wierzyć i trzymać kciuki by dr nie zepsuł swojego pierwszego, bardzo ważnego zadania.
To jedyna okazja żeby wróciła cywilizacja w połączeniach ze Śląskiem! Nie pozwólmy wycofać się teraz politykom!!
Zanim nowy burmistrz zacznie jakiekolwiek zmiany w zkkm, powinien najpierw zmienić jej prezesa. Pewnie nie jestem jedyny który nie wyobraża sobie jakichkolwiek zmian na lepsze przy rządach pana Dyszego.
Naprawdę "podziwiam" duet Kosowski&Maciaszek - kiedy ludzie was prosili żeby połączeń do Katowic/Jaworzna nie likwidować bo do pracy, szkoły, szpitali trzeba dojeżdżać śmialiście się że przecież jest przesiadka w Jaworznie na Katowice, że jeżdżą busy - a że przepełnione, a że wózka dziecięcego czy inwalidzkiego do busa nie wsadzi to was nie interesowało, Robercik się uśmiechał nie widząc problemu nawet dla ludzi z Libiąża który mieli by dojechać do Chrzanowa, przesiąść się w 300 i po raz kolejny przesiąść się w Jaworznie na J do Katowic, brawo za kreatywność!