Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

Zasłużona porażka Świtu

15.11.2008 23:35 | 0 komentarzy | 1 486 odsłona | red
Piłkarze Świtu Krzeszowice w ostatniej kolejce rundy jesiennej rozgrywek V ligi przegrali w sobotę na własnym boisku ze Skawinką Skawina 0-1.
0
Zasłużona porażka Świtu
Rzut wolny dla Świtu (żółte koszulki). Piotr Piątek (numer 2) podaje do wybiegającego Piotra Deryniowskiego. W murze stoją Andrzej Dudziński (numer 7) i Bartłomiej Wańko (numer 13). Bramkarz Marek Szymocha obserwuje rozwój sytuacji.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Piłkarze Świtu Krzeszowice w ostatniej kolejce rundy jesiennej rozgrywek V ligi przegrali w sobotę na własnym boisku ze Skawinką Skawina 0-1.

W pierwszym kwadransie żaden z zespołów nie potrafił stworzyć groźnej sytuacji bramkowej. W 21. minucie po wyrzucie z autu, napastnik gości Bogdan Zając wyprzedził rywala, ale strzałem z kilku metrów trafił prosto w bramkarza Świtu.

Trzy minuty później Skawinka wyszła na prowadzenie. Zając dośrodkował wzdłuż lini bramkowej, a Bartłomiej Wańko wpakował piłkę do pustej bramki.

W 44. minucie gospodarze mogli wyrównać. Tuż przed polem karnym sfaulowany został najaktywniejszy w zespole Świtu Piotr Deryniowski. Po rzucie wolnym Krzysztofa Strzebońskiego piłka trafiła jednak w słupek. Chwilę później w podobnej sytuacji strzał pomocnika Skawinki, Ryszarda Czerwca, obronił Kamil Dworzecki.

Po przerwie Skawinka skutecznie się broniła, jednocześnie wyprowadzając bardzo groźne kontrataki. Sam Wańko zmarnował kilka znakomitych sytuacji. W 62. minucie nie trafił czysto w piłkę, stojąc trzy metry przed pustą bramką.

W 70. minucie golkiper Świtu, grajacy przez cały mecz daleko od bramki, wyszedł do piłki na 35. metr. Uprzedził go Czerwiec, ale piłka po jego strzale minęła słupek.


W ostatnich minutach gospodarze probowali zdobyć wyrównującego gola, ale robili do bardzo chaotycznie. Dość powiedzieć, że w całym meczu nie oddali ani jednego celnego strzału.
(MK)