Sport
Gościnny Maraton
Zawodniczki Maratonu podejmowały w minioną sobotę lidera tabeli i, jak się okazało, były bardzo gościnne.
Maraton Krzeszowice- MKS Łańcut 0-3 (14-25; 19-25; 16-25)
Maraton: Rachwalik, Chochorowska, Klocek, Zając, Kocoń, Sosińska, Czyszczoń- libero. Na zmiany wchodziły: Koźbiał, Ślęzak, Moos, Czekaj.
W pierwszej partii Łańcut pokazał, kto rozdaje karty, zaś gospodynie nie wykazały zbyt dużej woli walki. Nic więc dziwnego, że przegrały do 14.
W drugim secie gra się ożywiła. Podopieczne Marty Kurek przystąpiły do pojedynku z większym animuszem. Do stanu 15-15 obie ekipy walczyły jak równy z równym, jednakże potem miejscowe odpuściły.
Trzecia odsłona okazała się wyłącznie formalnością. Siatkarkom z Krzeszowic zabrakło determinacji, by odwrócić losy meczu.
- Szkoda, że w trzecim secie zabrakło woli walki - powiedziała nam trener Maratonu Marta Kurek.
Jan Dobosz