Przygotowania do rundy wiosennej idą pełną parą. W kolejnym swoim meczu sparingowym Fablok Chrzanów uległ Beskidowi Andrychów 0-1.

Mecz rozegrano w komfortowych warunkach na boisku ze sztuczną trawą w Katowicach-Szopienicach. W pierwszej połowie więcej z gry miał Beskid Andrychów, ale zespół prowadzony przez Mirosława Kmiecia nie oddał ani jednego celnego strzału na bramkę Gielarowskiego. Fablok próbował gry z kontry, ale także brakowało skutecznego wykończenia.

Druga połowa rozpoczęła się lepiej dla Beskidu. W 51. minucie z lewej strony dośrodkował Chowaniec, a akcje w polu bramkowym zamknął Przemysław Knapik dając swojej drużynie prowadzenie. Wynik 1-0 utrzymał się do końca meczu, choć w drugiej połowie obie drużyny oddawały więcej strzałów niż w pierwszej części meczu. Fablok najlepszą sytuację do wyrównania miał w 88. minucie kiedy wykonywał rzut wolny pośredni z 8 metrów podyktowany za złapanie piłki przez Sytego po zagraniu od jego kolegi z drużyny. Piłka po mocnym strzale uderzyła jednak w jednego z obrońców stojącego w murze.
Adam Banach