W kolejnym swoim sparingu rozegranym we wtorkowy wieczór na obiekcie Nadwiślanu Kraków Janina Libiąż zremisowała 2-2 z liderem wadowickiej A klasy Jubilatem Izdebnik.

Smaczku wtorkowemu spotkaniu dodawał fakt, że przeciwnik libiążan jest obecnie prowadzony przez byłego zawodnika Janiny Rafała Dobrowolskiego. Prócz niego w szeregach drużyny z Izdebnika występują też Jakub Korba i Maciej Pędlowski, którzy również mają za sobą występy w Libiążu.

Wszystkie bramki w tym meczu padły w pierwszej połowie. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli zawodnicy trenera Andrzeja Kosa. Testowany zawodnik Janiny Tomasz Gajda otrzymał wrzutkę od współpartnera, po której wyszedł w sytuacje sam na sam z bramkarzem i bez większych problemów go pokonał. Szybko odpowiedzieli również przeciwnicy. Jeden z ich zawodników otrzymał podanie od Jakuba Korby i doprowadził do remisu. Kilkanaście minut potem ponownie na prowadzenie wyszli zawodnicy z Libiąża. I tym razem egzekutorem był testowany Gajda, który precyzyjnym strzałem z szesnastu metrów sfinalizował akcje całego zespołu. Wynik całego spotkania przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę spotkania ustalił Jakub Korba, który po podaniu od swojego kolegi dopełnił tylko formalności strzelając z siedmiu metrów do bramki.

W drugiej połowie można było zaobserwować optyczną przewagę Janiny, która jednak nie przekładała się na sytuację bramkowe, bo tych było jak na lekarstwo. Szalę zwycięstwa na swoją stronę mógł przechylić Tomasz Śleziak, ale jego strzał z rzutu wolnego wykonywanego z dwudziestego piątego metra boiska w samo okienko nie bez trudu na rzut rożny przeniósł golkiper Izdebnika. Lepszych okazji na zmianę wyniku obie drużyny już nie miały i całe spotkanie zakończyło się remisem.

W najbliższą sobotę Janina zmierzy się w sparingu z MKS Trzebinią – Siersza.
Bartłomiej Gębala