Sobotni finał Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Chrzanów wygrali faworyzowani piłkarze Orła Balin. Jednak Fablok pokonali dopiero w karnych.

W 40. minucie Piotr Stach zdecydował się na strzał z dystansu. Piłka odbiła się od słupka, a skuteczną dobitką popisał się Wojciech Domurat.

Przez długi czas obrona Fablokowców odpierała ataki gospodarzy. A w 65. minucie gości od utraty gola uratowała poprzeczka. Wreszcie w 78. minucie po dalekim wyrzucie z autu Grzegorza Kaliciaka w zamieszaniu podbramkowym piłka spadła pod nogi Norberta Ciepichała, a ten strzałem z woleja nie dał szans Łukaszowi Gielarowskiemu.

Ponieważ już do końca żadnemu z zespołów nie udało się przechylić szali wygranej na swoją stronę, sędzia Adam Hanusiak zarządził serię rzutów karnych. Lepiej wykonywali je gospodarze (wygrali 4-2) i to oni będą kontynuować pucharową przygodę.
(MOR) 

ZOBACZ TAKŻE