Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

Regulice pokonały Fablok II

30.03.2009 13:43 | 0 komentarzy | 1 252 odsłona | red
W niedzielę, w południe KP Fablok II zmierzył się na boisku na Kątach w meczu sparingowym z Regulicami. Lepsi okazali się przedstawiciele szóstej ligi wygrywając 4-1. Niewiele jednak brakowało, by do spotkania nie doszło.
0
Regulice pokonały Fablok II
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W niedzielę, w południe KP Fablok II zmierzył się na boisku na Kątach w meczu sparingowym z Regulicami. Lepsi okazali się przedstawiciele szóstej ligi wygrywając 4-1. Niewiele jednak brakowało, by do spotkania nie doszło.

Kiedy gracze obu drużyn kończyli rozgrzewkę i byli gotowi do rozpoczęcia gry, na boisko weszli dwaj działacze miejscowego Zrywu, zakazując zespołom gry, twierdząc, że zajmują oni plac nielegalnie. Jeden z działaczy ściągnął nawet jedną z siatek bramkowych. Po kilkunastu minutach negocjacji spotkanie udało się jednak rozpocząć.

W pierwszych minutach więcej z gry miał przedstawiciel B-klasy, ale nie potrafił zakończyć akcji groźnym strzałem. W 15. minucie do siatki trafił wprawdzie Zbigniew Domurat, ale wybijając piłkę po prostopadłym podaniu pokonał własnego bramkarza, którym z konieczności był zawodnik z pola – Marcin Broda.

W 31. minucie po rzucie rożnym futbolówkę z pola bramkowego wybijał Radosz, ale uczynił to w taki sposób, że nabił atakującego go Celeja, i Regulice prowadziły już 2-0.

W 36. minucie na indywidualną akcję lewą stroną boiska zdecydował się Kadłuczka. Wolał nie zagrać do kolegów, bo wyjątkowo często byli na spalonym. Opłaciło się. Broda został pokonany po raz trzeci.

Przed przerwą Fablok II zdobył swoją pierwszą - i jak się później okazało jedyną - bramkę. Do wybijanej z pola karnego piłki dopadł Sidełko, który strzałem pod poprzeczkę z 20 metrów pokonał Wachnickiego.

Na początku drugiej połowy Regulice natarły na bramkę strzeżoną tym razem przez Radosza, ale bramkarz Fabloku kilkakrotnie skutecznie interweniował.

Do głosu doszedł też Fablok. Po strzale Brody piłkę z linii bramkowej wybił obrońca, choć Fablokowcy są przekonani, że bramka powinna być zaliczona.

W 75. minucie, po rzucie wolnym, główkował Broda, a lot piłki zmienił Łabanowski kierując futbolówkę do siatki – był jednak na spalonym.

Wynik meczu w 90. minucie na 4-1 dla Regulic, w sytuacji sam na sam, ustalił Piwowarczyk, który otrzymał dokładne podanie od grającego trenera Macieja Matusika.
Adam Banach