W sobotę w Alwerni w meczu klasy A piłkarze drugiej drużyny MKS-u podejmą graczy UKS Dulowa. Obydwa zespoły walczą o utrzymanie. Zapowiada się ostra walka przez pełne 90 minut.

Po 21 kolejkach rezerwy Alwerni zajmują 12. miejsce w tabeli. Dulowa jest na przedostatniej, 13. pozycji. Sobotnich rywali dzielą tylko trzy punkty.

Żadna z drużyn nie może sobie pozwolić na potknięcie. Wciąż bowiem nie wiadomo, ile tak naprawdę ekip zostanie zdegradowanych po sezonie do B-klasy. W najgorszym wypadku może to spotkać nawet trzy zespoły. Stanie się tak, jeśli z VI ligi spadnie Gromiec. Ponieważ los VI-ligowców z Regulic (maja tylko iluzoryczne szanse na utrzymanie) wydaje się już przesądzony, A-klasę opuszczą co najmniej dwie ostatnie ekipy klasyfikacji końcowej.

Sobotni mecz w Alwerni na pewno nie przesądzi jeszcze wszystkiego, ale zwycięzca zwiększy swoje szanse na pozostanie w tej klasie rozgrywkowej w przyszłym sezonie.

Gospodarze nie zainkasowali kompletu punktów w siedmiu ostatnich spotkaniach. Tylko w dwóch udało im się zremisować (z Żarkami i MKS-em Trzebinia II). Pozostałe przegrali.

Dulowa po serii pięciu porażek, odblokowała się dwa tygodnie temu, zwyciężając w Tenczynku 3-1. Dobrą postawę potwierdzili w ubiegły weekend wygrywając na własnym boisku z MKS-em Trzebinia II 3-2.

- Po zwycięstwie nad rezerwami Balina w pierwszym wiosennym meczu, wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Niestety w meczach z czołowym drużynami nie udało się nic wywalczyć. W końcu udało się przełamać naszą niemoc. Zawodnicy, szczególnie ci młodzi uwierzyli we własne umiejętności. W sumie lepiej późno niż wcale. Na pewno nie złożymy broni. Każda z drużyn z dolnych rejonów tabeli jeszcze straci punkty, więc zapowiada się ostra walka do końca sezonu. Spotkanie w Alwerni będzie bardzo ciężkie, ale nie stoimy na straconej pozycji – mówi Krzysztof Mirek, kapitan UKS Dulowa.

W rundzie jesiennej rezerwy Alwerni pokonały Dulową na jej terenie 4-1. Jak będzie teraz przekonamy się już w sobotę 23 maja. Początek spotkania o godzinie 16.
(MK)