Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

Fatalny start Maratonu

27.09.2009 18:45 | 0 komentarzy | 1 012 odsłona | red
Spotkanie to było debiutem trenerskim w Maratonie Krzysztofa Zabielnego, który zastąpił na tym stanowisku Martę Kurek. Zespół z Krzeszowic nieudanie rozpoczął sezon, ale i pierwsze starcie z najmocniejszym rywalem ma już za sobą.
0
Fatalny start Maratonu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Spotkanie to było debiutem trenerskim w Maratonie Krzysztofa Zabielnego, który zastąpił na tym stanowisku Martę Kurek. Zespół z Krzeszowic nieudanie rozpoczął sezon, ale i pierwsze starcie z najmocniejszym rywalem ma już za sobą.

W pierwszej części gry gospodynie ciągle goniły wynik raz po raz zmniejszając stratę punktową. Lecz kiedy już różnica była niewielka, zawodniczki Skawy wypracowywały większą przewagę, wskutek czego wygrały pierwszego seta do 20.

W drugiej partii siatkarki z Krakowa prowadziły już 0-4. Po chwili było 3-4. Lecz na niewiele się zdała pogoń miejscowych za wynikiem, bowiem dominacja gości rosła i drugi set zakończył się rezultatem 15-25.

Trzecia odsłona była ostatnią. Sam początek na to wskazywał. Notowano wyniki 0-3, 2-5, 6-15. Rezultat trzeciej partii był identyczny jak wynik drugiego seta.

- Zabrakło nam argumentów, w drugim secie szwankowało u nas przyjęcie, za to goście dobrze zagrali blokiem. Cieszy mnie jednak, że była walka w pierwszym secie, a był to najgroźniejszy przeciwnik, który za cel ma awans. Więc najtrudniejszego rywala mamy już za sobą - powiedział nam trener Maratonu Krzysztof Zabielny.

Maraton Krzeszowice- Skawa UE Kraków 0-3 (20-25; 15-25; 15-25)
Maraton: Czekaj, Holocher, Chochorowska, Madejska, Bednarczuk, Kocoń, Małusecka- libero. Na zmiany wchodziły: Furczyk, Bojko, Króliczek.

Jan Dobosz