Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

Prawie jak w Lidze Mistrzów

03.10.2009 17:58 | 2 komentarze | 1 539 odsłona | red
W derbowym pojedynku ligi juniorów PPN Chrzanów KP Chrzanów uległ Orłowi Balin zero do sześciu. Mecz rozegrano przy sztucznym świetle na boisku ze sztuczną trawą w Chrzanowie.
2
Prawie jak w Lidze Mistrzów
Derbowy pojedynek ligi juniorów PPN Chrzanów pomiędzy KP Chrzanów a Orłem Balin rozegrano przy sztucznym świetle
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W derbowym pojedynku ligi juniorów PPN Chrzanów KP Chrzanów uległ Orłowi Balin zero do sześciu. Mecz rozegrano przy sztucznym świetle na boisku ze sztuczną trawą w Chrzanowie.

Gospodarzem meczu był KP Chrzanów, ale na prośbę rywala odbył się on na boisku MOS-u, gdzie gra Orzeł Balin. Zespół pod tą nazwą występuje od tego sezonu, a tworzą go zawodnicy wcześniej związani z MOS-em Chrzanów, który nawiązał współprace z Orłem.

Początek spotkania był bardzo szybki i zacięty. Obie strony nie odpuszczały i stwarzały sytuacje strzeleckie. W KP Chrzanów największe zagrożenie siał Bębenek, a w Orle pudłowali Ołpiński i Czub.

W 34. minucie sędzia Andrzej Kowal za zagranie zbyt wysoko uniesioną nogą podyktował rzut wolny pośredni dla Orła Balin. Do piłki podszedł Ołpiński, po którego strzale i rykoszecie od muru wpadła ona do siatki.

Pięć minut później w polu karnym do boku piłkę zgrał Kogut. Futbolówka trafiła pod nogi Ołpińskiego. Ten mocnym strzałem podwyższył na 2-0. Nie minęła minuta, a Orzeł prowadził trzema bramkami. Do górnej piłki wyskoczył Babiarz przerzucając niepewnie wychodzącego Brasia i z najbliższej odległości dopełnił tylko formalności.

W 42. minucie na 4-0 trafił Ołpiński zdobywając swojego trzeciego gola w spotkaniu. Po chwili do górnej piłki w polu bramkowym skakał Babiarz, taranującł Brasia, bramkarza KP Chrzanów. Obaj długo nie podnosili się z murawy i w przerwie zostali zmienieni.
Braś pojechał do szpitala, a między słupkami stanął Krzysztof Kapa, który długo nie dawał się pokonać. Piątego gola zdobył dopiero w 79. minucie Pawlica finalizując akcję sam na sam, a minutę później wynik meczu na 6-0 dla Orła Balin ustalił Maciej Czub.

Adam Banach