W sobotę dojdzie do derbowego meczu w VI lidze. Żarki podejmą KP Chrzanów.

Wystarczy rzut oka na tabelę, by stwierdzić, kto jest faworytem tej potyczki. Po 10 kolejkach chrzanowianie są na ósmym miejscu z 17 punktami. Żarki zajmują przedostatnią, piętnastą lokatę, mając tylko cztery „oczka”.

Piłkarze KP Chrzanów w trzech ostatnich meczach (podobnie zresztą jak futboliści Żarek) zdobyli jednak tylko punkt. Podbudowała ich za to wygrana w sparingowym meczu z Beskidem Andrychów, rozegranym dla podtrzymania formy w związku z odwołaniem wszystkich spotkań poprzedniej kolejki.

- Do wicelidera mamy tylko trzy punkty straty. Do końca rundy zostało pięć kolejek, więc jeszcze wszystko może się zdarzyć. Jesteśmy faworytem i jedziemy po wygraną. Nie będzie jednak łatwo. Nowy trener Żarek Andrzej Sermak na pewno bojowo nastawi zespół, ale liczę, że sobie poradzimy. Zagramy bez Skoczylasa, bo podczas sparingu z Beskidem doznał urazu kostki. Za to wystąpi Łukasik, który po dwóch kolejkach pauzowania wyleczył już kontuzję – informuje Stanisław Bogacz, kierownik zespołu KP Chrzanów.

Początek sobotniego meczu w Żarkach o godz. 14.
(RAT)